Samsung chce za pomocą aktualizacji oprogramowania globalnie zablokować możliwość ładowania smartfonów Note 7. Wcześniej taka blokada pojawiła się w USA, a na innych rynkach limitem było 60% pojemności akumulatora.
Producent podał informację, że 97% jednostek które trafiły na globalny rynek zostało zwróconych. Jednak wciąż jest sporo urządzeń, z którymi właściciele nie chcą się rozstać. Samsung w trosce o ich bezpieczeństwo chce całkowicie wyłączyć pozostałe egzemplarze Note'a 7.
Zapewne koreański producent chce także zakończyć negatywne konotacje jakie powstały w świadomości konsumentów na całym świecie w związku z incydentem jaki się zdarzył i jest kojarzony z serią Note.
Chociaż pisaliśmy o pierwszych przeciekach na temat Note'a 8, to mało prawdopodobnym jest, by nowa biznesowa propozycja Samsunga miała Note w nazwie. Biznesmeni nadal są straszeni na lotniskach, że z Samsungiem Galaxy Note 7 na pokład samolotu nie wejdą i raczej Koreańczycy nie odbudują już renomy tej marki. Wydaje się właściwym pogrzebanie tego co było i zbudowanie nowej marki dla najlepszych, biznesowych smartfonów Samsunga.
Zobacz: Note 7 przyczyni się do zmiany przepisów
Zobacz: Samsung mówi o przyczynie problemów z Note'ami 7
Zobacz: Użytkownicy Note'ów 7 kontynuują sądowe batalie
Zobacz: Odświeżone Note'y 7 nie trafią na rynek
Źródło tekstu: gsmarena, wł
