Na wniosek Polkomtela sąd nakazał P4 zaprzestania porównawczej kampanii reklamowej pod hasłem Z Play do Plusa taniej niż z Plusa do Plusa. Proces trwa - pisze Gazeta Wyborcza.
Wspomniane klipy reklamowe publikowaliśmy w tej wiadomości.
Mimo, że reklama porównawcza jest w Polsce legalna, zwykle towarzyszą jej duże kontrowersje. Tak było także tym razem. Pod koniec listopada przedstawiciele Plusa i Ery zapowiadali, że podejmą kroki prawne przeciwko P4. Pod koniec listopada zażądali zaprzestania kontrowersyjnej kampanii. Mimo tego, Play nie zaprzestał kampanii. Szerzej pisaliśmy tym w tej wiadomości.
W związku z tym Polkomtel skierował pozew do sądu, w którym zarzucał P4, że reklama była nieuczciwa. Powołuje się przy tym na fakt, że po doliczeniu pakietów dodatkowych, porównywane stawki wcale nie były niższe, od oferowanych przez Plusa.
Nie ukrywaliśmy faktu, że chodziło wyłącznie o podstawową stawkę abonamentu. Nie mówiliśmy o dodatkowych pakietach, z których korzysta raptem 30-40% abonentów - odpiera zarzuty Marcin Gruszka, rzecznik Play.
W styczniu Sąd Okręgowy w Warszawie wydał postanowienie o zabezpieczeniu roszczeń Polkomtela. Nakazał tym samym zaprzestania spornej kampanii. P4 odwołał się od decyzji wnosząc do sądu apelacyjnego zażalenie. Jak przyznaje Gruszka, kontrowersyjna kampania zakończyła się kilka tygodni przed wydaniem postanowienia. Do czasu wydania wyroku, Play nie chce komentować przebiegu procesu.
Źródło tekstu: Gazeta Wyborcza
