DAJ CYNK

Są fundusze na infrastrukturę, jest też ryzyko

sirmark

Wydarzenia

Bruksela dopłaci do budowy internetowej infrastruktury na terenach wiejskich, czyli tam gdzie to się nie opłaca. Ale firmy boją się skorzystać z tych dopłat - pisze Rzeczpospolita.

Bruksela dopłaci do budowy internetowej infrastruktury na terenach wiejskich, czyli tam gdzie to się nie opłaca. Ale firmy boją się skorzystać z tych dopłat - pisze Rzeczpospolita.

Unia dała Polsce 200 mln euro na zapewnienie dostępu do szerokopasmowego Internetu użytkownikowi końcowemu (tzw. etap ostatniej mili). Z pieniędzy mogą korzystać mali i średni przedsiębiorcy, którzy będą tworzyć sieć tam, gdzie w warunkach rynkowych nie przyniosłoby to zysku. Głównie chodzi o tereny wiejskie, gdzie pociągnięcie światłowodów jest bardzo kosztowne.

Nie wiadomo ile firm skorzysta z funduszy. Aby je otrzymać, część odbiorców Internetu mają stanowić: dzieci i młodzież ucząca się z rodzin w trudnej sytuacji materialnej i społecznej, osoby bezrobotne oraz osoby niepełnosprawne itp. Dotacje z UE są przeznaczone tylko na infrastrukturę. Na jej utrzymanie oraz usługi dostępu do Internetu firma musi pozyskać pieniądze z rynku. Problem w tym, że część tych osób może mieć problem z płaceniem rachunków. Co prawda samorządy mogą płacić z unijnych pieniędzy za dostęp do sieci dla osób ubogich, ale mogą tak robić tylko przez dwa lata.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Rzeczpospolita