DAJ CYNK

Rządowy przetarg na łączność za 4 mld zł

sirmark

Wydarzenia

W ciągu kilku tygodni wicepremier Grzegorz Schetyna przedstawi projekt budowy jednolitego systemu łączności dla policji, służb porządku publicznego i ratownictwa. Koszt budowy i utrzymania systemu może sięgnąć 3,5-4 mld zł - pisze Rzeczpospolita.

W ciągu kilku tygodni wicepremier Grzegorz Schetyna przedstawi projekt budowy jednolitego systemu łączności dla policji, służb porządku publicznego i ratownictwa. Koszt budowy i utrzymania systemu może sięgnąć 3,5-4 mld zł - pisze Rzeczpospolita.

Rząd musi podjąć decyzję o budowie w tym roku i najpóźniej na początku przyszłego ogłosić przetarg. Inaczej system nie będzie gotowy na Euro 2012. Z systemu korzystać ma docelowo 140 tys. osób.

Przedstawimy dwa warianty: budowę systemu w miastach (przede wszystkim tych, gdzie będą rozgrywane mecze), wzdłuż głównych tras komunikacyjnych i w strefie przygranicznej, bo do tego zobowiązuje nas układ z Schengen. Drugi wariant to budowa systemu ogólnopolskiego - mówi Piotr Durbajło, dyrektor Departamentu Infrastruktury Teleinformatycznej w MSWiA. Nie kryje, że według niego lepszy byłby projekt szerszy, który za jednym zamachem załatwia system komunikacji specjalnej dla wszystkich służb.

Wedle koncepcji MSWiA system mogłoby zrealizować konsorcjum rządu, władz miejskich, operatorów telekomunikacyjnych i być może firm energetycznych, które też potrzebują bezawaryjnego systemu łączności. W wariancie skromniejszym ciężar spocząłby na samorządach poszczególnych miast - gospodarzy Euro 2012. MSWiA obawia się jednak, integracja systemu się nie uda, tym bardziej, że resort skłania się ku systemowi TETRA, który jest przeznaczony właśnie dla policji, służb ratowniczych i innych tego rodzaju jednostek.

Nie wszystkim podoba się preferowanie TETRY. Pojawiają się opinie, że służby mogłyby wykorzystać istniejące sieci telefonii komórkowej, lokalne bezprzewodowe sieci WiMAX i budowaną przez Telekomunikację Polską ogólnopolską sieć radiową CDMA. Przynajmniej teoretycznie obniżyłoby to koszty tworzenia systemu. Sprawa jest drażliwa, bo chodzi o wielkie pieniądze.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Rzeczpospolita