Brytyjski rząd chce zmusić operatorów do poprawy pokrycia kraju zasięgiem sieci komórkowej. Jednym z pomysłów jest wymuszenie na nich uruchomienia roamingu krajowego.
Specjalnie stworzony zespół składający się z 90 parlamentarzystów przeprowadził dochodzenie w sprawie sposobów poprawy zasięgu sieci komórkowych dla milionów klientów z Wielkiej Brytanii którzy otrzymują niewystarczające usługi, wzywając operatorów do wprowadzenia szeregu reform.
Według parlamentarzystów absurdem jest, że osoby odwiedzające Wielką Brytanię dzięki roamingowi mogą korzystać z lepszego pokrycia sieci, w momencie kiedy mieszkańcy muszą być przywiązani wyłącznie do zasięgu jednego operatora. Najlepszym rozwiązaniem ma być w tej sytuacji wprowadzenie roamingu krajowego, w Polsce stosowanego przez operatora sieci Play. Operatorzy za wszelką cenę starają się odrzucić ten pomysł, określając go mianem niewykonalnego i niepożądanego.
Z sieci LTE własnego operatora może korzystać obecnie zaledwie 53% mieszkańców, a w sumie 17 mln osób ma słaby zasięg w miejscu zamieszkania. 525 obszarów, niestety nieznanej powierzchni, w ogóle nie ma zasięgu sieci komórkowej.
Stworzony w tej sprawie raport przypomina, że w 2014 roku operatorzy zawarli z rządem porozumienie, w ramach którego mieli znacznie poprawić zasięg sieci komórkowych do 2017 roku. Przy tej okazji skorzystali oni z dofinansowania na kwotę 5 mld funtów. Twórcy raportu wątpią, że do przyszłego roku uda się pokryć 90% Wielkiej Brytanii zasięgiem jakiejkolwiek sieci, która umożliwi przynajmniej prowadzenie rozmów głosowych. Wezwali jednocześnie operatorów do zaprezentowania raportu na temat bieżącego stanu rozbudowy sieci.
Patrząc na polskich operatorów, którzy chwalą się prawie 100% pokryciem kraju zasięgiem sieci można śmiało stwierdzić, że na tle Wielkiej Brytanii wyglądamy co najmniej dobrze.
Źródło tekstu: mobileworldlive; wł
