DAJ CYNK

PTC po kontroli UKE twardo stoi na swoim

WitekT

Wydarzenia

Anna Streżyńska, prezes UKE, nie dopuszcza do siebie myśli, że PTC nie wykona zaleceń pokontrolnych Urzędu dotyczących słynnych zmian w regulaminie, dlatego nie ustaliła nawet wysokości ewentualnej kary. Rzecznik telekomu Zbigniew Lazar mówi, że stanowisko firmy jest niezmienne, która nie zgadza się na zrywanie umów bez płacenia kary - pisze gazeta.pl.

Anna Streżyńska, prezes UKE, nie dopuszcza do siebie myśli, że PTC nie wykona zaleceń pokontrolnych Urzędu dotyczących słynnych zmian w regulaminie, dlatego nie ustaliła nawet wysokości ewentualnej kary. Rzecznik telekomu Zbigniew Lazar mówi, że stanowisko firmy jest niezmienne, która nie zgadza się na zrywanie umów bez płacenia kary - pisze gazeta.pl.

Przypomnijmy, że UKE wydało zalecenia pokontrolne PTC 6. kwietnia, które sprowadzają się w gruncie rzeczy do obowiązku ponownego wysłania nowego regulaminu klientom, w których będą oni poinformowani o swoich prawach, m.in. możliwości bezroszczeniowego wypowiedzenia umowy. Szerzej pisaliśmy o tym w tej wiadomości.

Czekam teraz na odpowiedź Ery w tej sprawie. Ma czas do 6. maja. Potem, jeśli zaakceptuje moje stanowisko, powinna, wraz z rachunkami, rozesłać nowy regulamin ponownie, tym razem z informacją, że klienci mają miesiąc na rozwiązanie umowy bez ponoszenia konsekwencji - mówi Anna Streżyńska.

Zdaniem Jacka Strzałkowskiego, rzecznika UKE, zalecenia te mają charakter stwierdzenia faktów obiektywnych, trudno więc się od nich odwoływać. PTC do tej pory nie przesłała UKE odpowiedzi na pismo z tymi zaleceniami. Nie wygląda też na to, żeby chciała je zastosować, a cały czas oficjalna wykładnia firmy, jaką prezentować mają sprzedawcy w stosunku do klientów, mówi o tym, że kara się należy.

Takie rozumienie prawa, jakie przedstawia UKE, może sprzyjać nieuczciwym osobom - mówi Zbigniew Lazar.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: gazeta.pl, wł