DAJ CYNK

Przyszłość będzie należeć do tabletów opartych na Windowsie

LuiN

Sprzęt

Rynek tabletów może w tym roku wzrosnąć o 50 proc. - szacuje firma Asbis, przedstawiciel marki Prestigio w Polsce. Producenci i firmy analityczne przewidują wzrost sprzedaży urządzeń z Androidem, choć powszechnie uważa się, że będzie on stopniowo wypierany przez inne systemy operacyjne. Tu pojawia się szansa dla tabletów opartych na systemie Windows.

Rynek tabletów może w tym roku wzrosnąć o 50 proc. - szacuje firma Asbis, przedstawiciel marki Prestigio w Polsce. Producenci i firmy analityczne przewidują wzrost sprzedaży urządzeń z Androidem, choć powszechnie uważa się, że będzie on stopniowo wypierany przez inne systemy operacyjne. Tu pojawia się szansa dla tabletów opartych na systemie Windows.

Urządzenia na Androidzie, czyli głównie tablety, mają w tej chwili największy udział w rynku - to nie ulega żadnej wątpliwości - i one będą się wciąż sprzedawały - szacuje Tobiasz Jankowski, dyrektor sprzedaży detalicznej w firmie Asbis, przedstawiciela marki Prestigio w Polsce. GFK szacuje wzrost rynku w granicach 30-40 proc., jednak naszym zdaniem rynek jest w stanie urosnąć o 50 proc. w 2014 roku.

Badanie "Rynek tabletów w Polsce", przeprowadzone przez polski oddział Microsoftu, pokazało słabości, jakie posiadają obecne na rynku tablety. Respondenci wskazywali najczęściej brak możliwości podłączenia urządzeń zewnętrznych (40 proc. odpowiedzi) czy brak profesjonalnego programu biurowego (33 proc.). Odpowiedzią na te braki mogą być tablety z systemem Windows.

Przyszłością są tablety oparte na Windowsie z ekranami o przekątnej 10, 12 i 13 cali. Są to urządzenia, które mogą w stu procentach zastąpić laptopa. To dwa urządzenia w jednym, za podobne pieniądze, jak dobry tablet czy dobry komputer. Bardzo mocno inwestujemy w tę działkę rynku, i moim zdaniem w tym kierunku będzie zmierzał rynek - przewiduje przedstawiciel marki Prestigio.

Według Jankowskiego, dynamicznie będzie rozwijać się również rynek czytników e-booków, choć po boomie na tablety przeżywał on mocną stagnację.



Patrząc na rynek tabletów i obserwując potężny wzrost sprzedaży, każdy twierdził, że czytniki przestaną się sprzedawać. Jednak to jest nieprawdą. Czytniki eReader to fajne, kompaktowe, malutkie urządzenia, które jesteśmy w stanie zabrać na urlop, czytać w autobusie, na uczelni. W jednym małym, zgrabnym urządzeniu mamy schowaną bibliotekę - zauważa Tobiasz Jankowski.

Według badania Polskiej Izby Książki (PIK), ponad 90 proc. Polaków nie miało styczności ani z e-bookami, ani z audiobookami. Problem ten ma stopniowo zanikać. W latach 2011-2016 branża wydawnicza spodziewa się nawet dziesięciokrotnego wzrostu rynku książek w formacie cyfrowym. Mimo że książki w wersji cyfrowej obłożone są 23-procentową stawką VAT, a książki papierowe tylko 5-proc.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Newseria