DAJ CYNK

Przenośność mało popularna

WitekT

Wydarzenia

Do tej pory między sieciami przeniosło się około 25 tys. numerów. Co miesiąc jest to 1-1,5 tys. Na popularność usługi niewielki wpływ ma cena - początkowo pobierano 120 zł, w połowie zeszłego roku obniżono stawkę do 50 zł.

Do tej pory między sieciami przeniosło się około 25 tys. numerów. Co miesiąc jest to 1-1,5 tys. Na popularność usługi niewielki wpływ ma cena - początkowo pobierano 120 zł, w połowie zeszłego roku obniżono stawkę do 50 zł.

Popularność usługi przeniesienia numerów zależy od istnienia lub nieistnienia konkurencji. Jeżeli nie ma konkurencyjnej oferty, to po co się przenosić? W telefonii komórkowej z konkurencyjnością ofert jest słabo, są do siebie bardzo zbliżone. Może coś się zmieni po wejściu na rynek P4 - mówi Anna Streżyńska, szefowa UKE, w wypowiedzi dla Rzeczpospolitej.

Na razie główne koszty przenośności numeru ponoszą operatorzy, bo to oni sfinansowali infrastrukturę potrzebną dla tej usługi. Z racji niewielkiego zainteresowania przenoszeniem woleliby, żeby centralną bazę numerów przeniesionych prowadził na własny koszt UKE. Urząd nie uchyla się od tego. Stworzenie systemu informatycznego - za około 2,4-4 mln zł - wymaga jednak kolejnej nowelizacji Prawa Telekomunikacyjnego.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Rzeczpospolita