Prezydent Lech Kaczyński podpisał nowelizację Prawa Telekomunikacyjnego, która dotyczy procedur przetargowych na wolne częstotliwości i rezerwacji częstotliwości.
Jest to tzw. mała nowelizacja, zgodnie z którą przetarg na wolne częstotliwości będzie się składał z kilku części. Najpierw zainteresowani złożą wnioski do UKE. Jeśli chętnych będzie więcej niż wolnych częstotliwości, UKE przeprowadzi przetarg lub konkurs.
Nowelizacja zakłada, że prezes UKE może zmienić lub cofnąć decyzję o rezerwacji danej częstotliwości w przypadku jej niewykorzystywania przez rezerwującego przez 6 miesięcy od daty rezerwacji. Chodzi o brak wykorzystania częstotliwości z przyczyn leżących po stronie podmiotu, który się o nią ubiegał.
Podobnie prezes UKE będzie mógł w drodze decyzji zmienić lub cofnąć taką rezerwację, jeśli częstotliwość będzie wykorzystywana w sposób nieefektywny.
Unieważnienie przetargu lub konkursu, zgodnie z projektem, może nastąpić na podstawie decyzji prezesa UKE w sytuacji naruszenia przepisów prawa lub interesów uczestników przetargu.
Według prezes UKE Anny Streżyńskiej, nowelizacja ma m.in. zapobiec powszechnemu na polskim rynku "pieniactwu sądowemu" - odwoływaniu się od wszystkich rozstrzygnięć przetargowych do sądów.
Źródło tekstu: PAP
