Kanadyjska firma DataWind oficjalnie przedstawiła w Wielkiej Brytanii następcę PocketSurfera. PocketSurfer2 pokazuje, że firma dużo nauczyła się wciągu ostatnich lat. Zmieniły się materiały, zmienił się pozytywnie czas pracy baterii, pojawiła się lepsza klawiatura. Szczęśliwie znika też konieczność podłączania telefonu w funkcji modemu - tym razem moduł GSM jest wbudowany w samo urządzenie.
)
)
)
PocketSurfer2, podobnie jak i jego poprzednik, nie ściąga danych bezpośrednio do urządzenia, tylko dane te są najpierw wstępnie kompresowane przez serwery firmy DataWind. Zachowywany jest układ strony, kompresja wykonywana jest błyskawicznie w locie. Przy użyciu samego tylko GPRS-u urządzenie firmy DataWind otwiera przeciętną stronę internetową w czasie 7 sekund, niezależnie od tego, jak bardzo jest rozbudowana. Zaawansowane algorytmy kompresji, stosowane przez firmę, sprawiają, że Internet działa błyskawicznie, często szybciej niż komputer ze stałym łączem. Jednocześnie przesył danych jest minimalny i minimalnymi stają się koszty użytkowania.
Specyfikacja PocketSurfera2 przedstawia się następująco:
• czterozakresowy moduł GPRS 850/900/1800/1900MHz,
• wewnętrzna antena GSM,
• ekran o rozdzielczości 640 x 240 pikseli,
• ładowanie przez miniUSB,
• kursor myszki ułatwiający przeglądanie stron,
• pełna klawiatura QWERTY,
• obsługa map GPS online, obsługa skryptów Java,
• bateria litowo-polimerowa wystarczająca na 5 dni czuwania i 5 godzin ciągłego surfowania,
• wymiary: 152 x 75 x 15 milimetrów i 174 gramy wagi.
Urządzenie kosztuje 179,99 funtów i pierwsze 20 godzin surfowania każdego miesiąca kosztuje tyle tylko, ile transmisja internetowa. Dla korzystania z Internetu bez żadnych limitów konieczne jest uiszczanie comiesięcznej opłaty wysokości 5,99 funta, dającej już swobodny dostęp do serwerów pośredniczących firmy DataWind.
Więcej szczegółów na stronie producenta.
Źródło tekstu: DataWind, wł
