Po interwencji redakcji Gazety Pomorskiej, Plus anulował karę z tytułu zerwania umowy przed końcem jej trwania abonentce, u której po stwierdzeniu guza mózgu lekarz kategorycznie zabronił korzystania z telefonu komórkowego.
Kobieta zgodnie z zaleceniami lekarzy oraz z powodu osłabienia wzroku, słuchu i mowy, związanego z chorobą od dawna nie korzystała z telefonu komórkowego. Postanowiła więc zrezygnować z abonamentu, który posiadała w Plusie już 10 lat, prosząc jednocześnie o nienaliczanie regulaminowej kary.
W imieniu chorej korespondencję z Plusem prowadziła jej siostra. Pierwotna odpowiedź była odmowna. W ostatnim akapicie pisma od Plusa przeczytać można było, że operator ma nadzieję, że siostra przyjmie to ze zrozumieniem.
Redakcja Gazety Pomorskiej w imieniu czytelniczki zwróciła się bezpośrednio do Elżbiety Sadowskiej, rzecznika prasowego sieci Plus. W odpowiedzi rzecznika czytamy:
Biorąc pod uwagę zaistniałą sytuację oraz indywidualne podejście do spraw naszych klientów, podjęto decyzję o umożliwieniu wcześniejszego odstąpienia od umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych (...) bez wyciągania konsekwencji wynikających z umowy (...).
Źródło tekstu: Gazeta Pomorska