DAJ CYNK

PiS bierze się do pracy

WitekT

Wydarzenia

Do końca roku miejsce Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty ma zająć Urząd Komunikacji Elektronicznej i szybko wymusić większą konkurencję oraz spadek cen usług. Z kolei Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zostanie drastycznie zredukowana, a następnie zlikwidowana.

Do końca roku miejsce Urzędu Regulacji Telekomunikacji i Poczty ma zająć Urząd Komunikacji Elektronicznej i szybko wymusić większą konkurencję oraz spadek cen usług. Z kolei Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zostanie drastycznie zredukowana, a następnie zlikwidowana.

Już w przyszłym tygodniu do laski marszałkowskiej trafi zawierający takie zapisy poselski projekt ustawy. Prezes UKE uzyskałby większe uprawnienia i możliwość szybszego działania. Jednym z pierwszych zadań byłoby wymuszenie na TP niższych stawek, które ta pobiera od alternatywnych operatorów za dostęp do infrastruktury, a tym samym do jej abonentów. Wykonalność jego decyzji byłaby natychmiastowa, aby utrudnić największym operatorom przeciąganie niekorzystnych dla nich spraw.

Antoni Mężydło, odpowiedzialny w PiS za telekomunikację, ma też pomysł na telefonię komórkową. Uważa, że należy zmienić powiązanego z SLD szefa Polkomtela Jarosława Pachowskiego, a od jego potencjalnego następcy uzyskać zobowiązanie, że pozwoli działać w jego sieci tzw. operatorom wirtualnym. Liczba operatorów znacznie wzrosłaby, a co za tym idzie spadłyby ceny.

Najpierw jednak trzeba usunąć szefa URTiP-u Witolda Grabosia z SLD, którego PiS od dawna krytykuje za hamowanie liberalizacji i pobłażliwość wobec TP. Prezesa tego urzędu można usunąć tylko wtedy, gdy choroba nie pozwala mu sprawować obowiązków lub rażąco naruszył prawo. Wyjściem jest zmiana nazwy urzędu. W miejsce URTiP powstanie UKE i ten formalnie nowy urząd będzie miał nowego szefa.

Nie chce mi się wierzyć, że PiS zdecyduje się na takie działanie. Ugruntowanie takiej praktyki byłoby szkodliwe - powiedział nam prezes Graboś.

Więcej przeczytać można w portalu gazeta.pl.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: gazeta.pl