DAJ CYNK

Pajacyki, czyli wąglikiem w maszty

WitekT

Wydarzenia

Mieliśmy już Talibów w Klewkach hodujących wąglika, teraz przyszła kolej na ataki terrorystyczne na maszty telefonii komórkowej. Taki czarny scenariusz kreśli Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji.

Mieliśmy już Talibów w Klewkach hodujących wąglika, teraz przyszła kolej na ataki terrorystyczne na maszty telefonii komórkowej. Taki czarny scenariusz kreśli Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji.

We wrześniu UKE opublikował na swoich stronach listę pozwoleń radiowych dla stacji sieci komórkowych wraz z adresami i dokładnymi lokalizacjami, o czym szerzej pisaliśmy w tej wiadomości. Lament podniosła PIIT, w której zrzeszeni są operatorzy. Argumenty powalają na kolana, ale - na szczęście - Anna Streżyńska kolana ma mocne, więc nic Izba nie wskurała.

PIIT wnosił do UKE o utajnienie części danych lokalizacyjnych powołując się na łamanie przepisów Ustawy o Dostępie do Informacji Publicznej oraz tajemnicę przedsiębiorstwa. Jako argumenty padały takie stwierdzenia, że opublikowanie wykazu może narażać bezpieczeństwo sieci, zakłócenia w jej funkcjonowaniu, może narażać na ataki terrorystyczne, akty wandalizmu, czy też dać podstawę do protestów organizacji "pseudoekologicznych".

Zaiste straszne… Jak wiadomo w Wielkiej Brytanii, gdzie lokalny regulator publikuje też takie dane (ba - nawet z wizualizacją na mapie), jest gorzej jak w Iraku, a przy każdej stacji stoi 10 ochroniarzy, którzy nie narzekają na brak roboty…

Oto odpowiedź Anny Streżyńskiej, prezes UKE, na pismo z PIIT:

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: telekomunikacyjny.blox.pl, wł