Oto kuchnia. A właściwie zakładowa kuchenka z miejscem do robienia herbaty i kawy. Ot, wygląda tak samo jak w wielu korporacjach. Jednak ta, należąca do TP, a dokładniej do jej działu biznesu w budynku na ulicy Moniuszki w Warszawie, jest wyjątkowa i jedyna w swoim rodzaju.
Oto szafki. Ktoś, kto wchodzi pierwszy raz do tego pomieszczenia, może zdziwić się srebrno-szarym prostokątem nad szafkami.
Gdzie ja to widziałem… Po naciśnięciu słychać spływającą wodę, a całe "urządzenie", jak się okazuje, schowane jest w szafce pod spodem.
Pytanie brzmi - czy oni tam spuszczają nieudane pomysły, czy może wyciszają się przy szumie fal? ;-)
Źródło tekstu: wł