DAJ CYNK

Ostatnie godziny Józefiaka na stanowisku prezesa TP

WitekT

Wydarzenia

5. listopada Marek Józefiak przestanie być prezesem Telekomunikacji Polskiej. 6. listopada na stanowisku zastąpi go Maciej Witucki, który poprzednio kierował Lukas Bankiem. Z tego powodu odchodzący prezes zorganizował konferencję, na której podsumował 10 lat swojej pracy w Grupie TP.

5. listopada Marek Józefiak przestanie być prezesem Telekomunikacji Polskiej. 6. listopada na stanowisku zastąpi go Maciej Witucki, który poprzednio kierował Lukas Bankiem. Z tego powodu odchodzący prezes zorganizował konferencję, na której podsumował 10 lat swojej pracy w Grupie TP.

Marek Józefiak pracę w Grupie TP zaczął od stanowiska członka rady nadzorczej telekomu. W lutym 1997 roku objął stanowisko dyrektora generalnego Centertela. Prezesem TP był od 24. października 2001 roku. Choć 6. listopada na stanowisku zastąpi go Maciej Witucki, to będzie on pracował w Grupie TP do końca lutego przyszłego roku. Józefiak przyznał, że otrzymał już od France Telecom interesującą propozycję nowej pracy, ale musi ją jeszcze przemyśleć i o niczym jeszcze nie zadecydował.

Józefiak w kilkunastominutowej prezentacji przedstawiał, jak od 2001 rynku - pod jego wodzą i pod presją rynku - zmieniła się Telekomunikacja Polska. Wprowadzono szereg nowych usług, system CRM - z którego prezes jest najbardziej dumny - który umożliwił wprowadzenie błękitnej linii tp. Udało się też znacząco obniżyć i zredukować koszty działalności firmy, także dzięki zwolnieniu 28 tys. pracowników z 57 tys. pracujących w 2001 roku.

Józefiak pochwalił się, że w ciągu jego rządów kapitalizacja giełdowa TP zwiększyła się o 63% i osiągnęła wartość prawie 32 mld zł.

Priorytety Telekomunikacji Polskiej są oczywiste: dalsza redukcja kosztów, poprawa obsługi klientów, stabilizacja przychodów i szukanie nowych ich źródeł - powiedział Józefiak. Tym razem redukcja kosztów ma odbyć się głównie poprzez analizę kosztów doradztwa firm zewnętrznych, a także optymalizację kosztów zakupu sprzętu.

Józefiak zauważył, że w TP SA są duże szanse na utrzymanie stabilnego poziomu przychodów, pomimo niekorzystnych dla spółki decyzji UKE, jak ta o WLR.

Kluczowym elementem decydującym o naszej przyszłej pozycji na rynku jest budowanie oferty dla klientów. Chcemy wygrywać jakością usług i rozwiązaniami dostępnymi tylko u nas. Usługi "triple play" to krok w tym kierunku. Pozytywne sygnały, jakie wysłaliśmy na rynek wraz z publikacją wyników finansowych za trzeci kwartał są tego dowodem. Nie tylko powstrzymaliśmy spadek przychodów, ale odwróciliśmy trend. Jestem przekonany, że firmie nie zabraknie determinacji, by kontynuować ten wzrost. Są na to realne szanse - powiedział odchodzący prezes TP.

Przeprowadzona w latach 2001-2005 restrukturyzacja stworzyła solidne podstawy do inwestowania w przyszłość grupy. Udało nam się zrealizować wszystkie postawione cele strategiczne - wzrost rentowności, maksymalizację przepływów pieniężnych i optymalizację nakładów inwestycyjnych. Ponadto dzięki spłacie prawie 7 mld zł zadłużenia - z wyłączeniem zadłużenia wobec podmiotu powiązanego - zasadniczej poprawie uległa struktura kapitałowa grupy, na koniec trzeciego kwartału wskaźnik zadłużenia wynosi 25,6%. W efekcie trzy główne agencje ratingowe podniosły ocenę wiarygodności kredytowej TP z BBB- na BBB+ - powiedział Józefiak.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: PAP, wł