Wojciech Jabczyński, rzecznik prasowy Orange Polska skomentował informacje o zmianie strategii Orange i przejściu na sprzedaż ratalną telefonów.
Przedwczoraj zmieniliśmy sposób sprzedaży telefonów z abonamentem dla klientów indywidualnych. Postawiliśmy w 100 proc. na jasny system komunikacji, w którym dokładnie widzicie, ile płacicie za telefon, a ile za usługi. Co ważne nie oznacza on, że przestaniemy wspierać sprzedaż smartfonów. - czytamy na blogu rzecznika.
Niestety sieć równie jasno nie zakomunikowała zmian i nie wystosowała żadnego materiału prasowego na ten temat. No i teraz Wojciech Jabczyński w swoim wpisie dziwi się chwytliwym hasłom "koniec subsydiów" i "koniec telefonów za złotówkę", nazywając je skrótami myślowymi.
Zobacz: Orange: Telefony tylko na raty
Jak zapewnia rzecznik sieci, po przejściu na ofertę ratalną ceny niektórych zestawów wręcz spadły - wymienia Galaxy S5 Neo (o 730 zł) czy Galaxy S7 (o 440 zł) i nadal klienci liczyć mogą na telefony za złotówkę czy 0 zł. Na wspomniane obniżki złożył się m.in. rabat w wysokości 15 zł miesięcznie na abonamenty w opcji z urządzeniem.
Jestem pewny, że szybko oswoicie się z ratami, które nie są żadnym "rocket science" na rynku telekomunikacyjnym. Wszyscy je stosują w mniejszym lub większym zakresie. I wcale nie zdziwię się jak wkrótce znajdziemy naśladowców - kończy swój komentarz Wojciech Jabczyński.
Źródło tekstu: blog.orange.pl
