DAJ CYNK

OnePlus 5 i fotograficzne oszustwo

LuiN

Sprzęt

OnePlus 5 to smartfon, który w ostatnich dniach przykuł uwagę mediów i miłośników nowych technologii. Klon iPhone'a 7 Plus nie jest jednak aż tak dobry, jak opisuje to producent.



OnePlus 5 to smartfon, który w ostatnich dniach przykuł uwagę mediów i miłośników nowych technologii. Klon iPhone'a 7 Plus nie jest jednak aż tak dobry, jak opisuje to producent.

Jednym z największych magnesów na klientów miał być podwójny aparat fotograficzny. Główny aparat 16 Mpix (24 mm) uzupełnia dodatkowy (podobno 20 Mpix) z obiektywem, którego ogniskowa zapewniać miała optyczny zoom 2x.

Jak jednak się okazuje, wspomniany wyżej zoom nie jest ani optyczny, ani tym bardziej bezstratny, a dodatkowa matryca nie ma 20 Mpix. W praktyce ogniskowa obiektywu pozwala na przybliżenie 1,5x, a dalsze powiększenie odbywa się już cyfrowo. Jak pokazują dane EXIF, pierwszy z aparatów ma ekwiwalent ogniskowej 24 mm, a drugi 36 mm zamiast wymaganych do dwukrotnego przybliżenia 48 mm.

Zastosowana dodatkowa matryca nie ma też rozdzielczości aż 20 Mpix, lecz tylko około 16 Mpix. Finalne zdjęcia 20 Mpix to efekt cyfrowego przetwarzania obrazu z obu aparatów.

Dokładając do tego doniesienia o oszukiwaniu w benchmarkach, premierze nowego OnePlusa towarzyszy w tym roku atmosfera lekkiego skandalu. O ile OnePlus 3 i OnePlus 3T zostały bardzo ciepło przyjęte przez rynek, o tyle tegoroczne "metody marketingowe" producenta mogą odstraszyć kupujących.

Zobacz: OnePlus 5 od jutra w sprzedaży w Chinach
Zobacz: OnePlus 5 oszukuje w benchmarkach
Zobacz: OnePlus 5 oficjalnie zaprezentowany

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: GSMArena, wł