DAJ CYNK

Odszkodowanie od TP, a co z alternatywnym?

WitekT

Wydarzenia

Dość ciekawy przypadek dotyczący praw abonenta opisała Gazeta Wyborcza. Na podstawie sprawy jednego z czytelników postawiła pytanie - co może zrobić abonent Telekomunikacji Polskiej, który z racji awarii łącza został pozbawiony możliwości skorzystania z oferty operatora alternatywnego?

Dość ciekawy przypadek dotyczący praw abonenta opisała Gazeta Wyborcza. Na podstawie sprawy jednego z czytelników postawiła pytanie - co może zrobić abonent Telekomunikacji Polskiej, który z racji awarii łącza został pozbawiony możliwości skorzystania z oferty operatora alternatywnego?

Choć abonent dostał rekompensatę od TP zastanawia się, czy jest ona odpowiednia w stosunku do utraconych korzyści u drugiego z nich - szczególnie w wypadku, gdy u konkurencji miał wykupioną płatną opcję, np. darmowe wieczory i weekendy, a awaria łącza uniemożliwiła z jej korzystania.

Według Prawa Telekomunikacyjnego, abonentowi przysługuje standardowe odszkodowanie w wysokości 1/15 abonamentu za każdy dzień, w którym pozbawiono go łączności - to od TP. Niestety, to wszystko na co może liczyć abonent, co potwierdza Jacek Strzałkowski, rzecznik UKE.

Reklamację należało składać do operatora, u którego mamy wykupiony abonament. Telekomunikacja Polska zwróciła sumę proporcjonalnie do ilości dni bez telefonu i postąpiła słusznie. Nie można mówić o rekompensacie za bonusy, bo po pierwsze, trudno byłoby skalkulować, ile rozmów mogłaby wykonać klientka przez weekend i jak wysokie odszkodowanie winna by za to dostać. A po drugie, nawet abonenci Telekomunikacji, którzy mają u tego operatora wykupioną opcję darmowych weekendów i z powodu awarii nie mogą z niej skorzystać, nie mają możliwości występowania o większe odszkodowane. Im też przysługuje wyłącznie zwrot 1/15 abonamentu za każdy dzień - wylicza Strzałkowski.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: gazeta.pl