Zabawka dla dużych chłopców. Nie dość, że sam sprząta, to jeszcze ma moduł podglądacza. Tak pokrótce opisać można ten gadżet.
Mały robot jeździ po domu i sprząta, a tam, gdzie zapomni poodkurzać, można zaprowadzić go zdalnie. Zabawę uprzyjemnia wbudowana kamerka, która na żywo transmituje obraz do aplikacji zainstalowanej w telefonie.
Zapowiedź nowego sprzętu nie zawiera, niestety, informacji, w jaki dokładnie sposób telefon łączy się z odkurzaczem (Bluetooth, WiFi, a może GPRS). Prócz zastosowań typowo sanitarnych, robot znajdzie z pewnością wiele innych, bardziej rozrywkowych. Cena szpiegującego robota-podglądacza nie została jeszcze ustalona.
Źródło tekstu: Gizmodo, wł