DAJ CYNK

NSA skierował do ETS pytania ws. sprzedaży łączonej

sirmark

Wydarzenia

Naczelny Sąd Administracyjny skierował do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości pytania dotyczące wykładni prawa UE w zakresie uzależniania zawarcia umowy o świadczenie usługi od zakupu innej usługi.

17. września odbyło się ogłoszenie postanowienia Naczelnego Sądu Administracyjnego po rozpoznaniu w dniu 3 września skargi kasacyjnej Telekomunikacji Polskiej od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 22 października 2007 r. W wyroku tym WSA oddalił skargę TP na decyzję UKE z dnia 14 marca 2007 r. utrzymującą w mocy decyzję UKE z dnia 28 grudnia 2006 r. w sprawie nakazania TP usunięcie do 15 lutego 2007 r. stwierdzonych nieprawidłowości. Nieprawidłowości polegały na uzależnianiu zawarcia umowy o świadczenie usługi neostrada tp od świadczenia usługi telefonicznej.

NSA postanowił:
I. otworzyć rozprawę na nowo.
II. na podstawie art. 234 Traktatu Ustanawiającego Wspólnotę Europejską skierować do Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich pytanie prejudycjalne dotyczące wykładni przepisów prawa wspólnotowego:
1. Czy prawo wspólnotowe zezwala Państwom Członkowskim na wprowadzenie zakazu adresowanego do wszystkich przedsiębiorców świadczących usługi telekomunikacyjne, uzależniania zawarcia umowy o świadczenie usług od zakupu innej usługi (sprzedaż łączona), w szczególności, czy tego rodzaju środek nie wykracza poza to, co jest konieczne do osiągnięcia celów Dyrektyw pakietu telekomunikacyjnego?
2. W przypadku odpowiedzi twierdzącej na pytanie pierwsze, czy w świetle prawa wspólnotowego krajowy organ regulacyjny jest właściwy do kontroli przestrzegania zakazu określonego w art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy z 16 lipca 2004 r. - Prawo telekomunikacyjne?
III. zawiesić postępowanie przed NSA.


W ustnych motywach postanowienia NSA podniósł odnośnie pierwszego pytania prejudycjalnego, że w Dyrektywach pakietu telekomunikacyjnego podstawowym mechanizmem jest mechanizm wolnej konkurencji i w celu jego ochrony powołane są w Państwach Członkowskich organy regulacyjne. Środki przewidziane w dyrektywach są wyłącznie w stosunku do przedsiębiorców posiadających znaczącą pozycję rynkową, a w polskim Prawie telekomunikacyjnym są przepisy implementujące te regulacje. Oprócz tego jest też art. 57 ust. 1 pkt 1 Prawa telekomunikacyjnego - zakaz adresowany do wszystkich przedsiębiorców - dostawców usług, który to przepis ma charakter generalny i odnosi się do każdej sytuacji.

Na tym tle NSA powziął wątpliwość, czy wspomniane dyrektywy UE dopuszczają wyższy poziom ochrony odbiorcy końcowego. Z jednej strony te rozwiązania są korzystne dla odbiorcy końcowego, z drugiej jednak strony jest wątpliwość, czy są niezgodne z celami zakładanymi przez dyrektywy wspólnotowe. Wątpliwość dotyczy zakresu harmonizacji. TP podnosiła, że jest to harmonizacja zupełna, tj. niemożliwe są dalej idące środki ochrony. TP twierdziła także, że jest to maksymalny standard ochrony, a zatem w prawie krajowym niemożliwe jest dalsze wyjście - jako podstawę podając art. 95 TWE.

NSA ma poważne wątpliwości co do tego twierdzenia. Bywają bowiem, zdaniem NSA, takie dyrektywy wydane w oparciu o art. 95 TWE, które są przykładem minimalnej harmonizacji. Wątpliwości NSA pogłębia dodatkowo fakt, że nie ma orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich, które dotyczą tego aspektu dyrektyw telekomunikacyjnych.

Druga kwestia wątpliwości dotyczy konsekwencji stosowania zakazu z art. 57 ust. 1 pkt 1 Prawa telekomunikacyjnego. Ten środek prawny ma, zdaniem Sądu, charakter powszechny, tymczasem regulacje wspólnotowe, w szczególności z Dyrektywy nr 2002/22/WE wymagają zbadania rynku, sytuacji na nim, jego analizy, ustalenia, czy dany podmiot zajmuje pozycję dominującą, a zatem inne są reguły stosowania zakazu. Powstaje uzasadnione pytanie, czy art. 57 ust. 1 pkt 1 Prawa telekomunikacyjnego nie pozwala na obchodzenie regulacji implementujących dyrektywy? Jeśli uznamy, że przepis ten pozwalałby na to, to pojawia się kwestia zgodności takiego rozwiązania z dyrektywami wspólnotowymi.

Aby domknąć tę kwestię, Sąd zadał 2. pytanie prejudycjalne. Odnośnie tego pytania NSA podniósł, że jego zdaniem, te kompetencje, które sprowadzają się do ingerencji w każdej sytuacji w stosunku do każdego przedsiębiorcy bliższe są kompetencji organu przeznaczonego do zwalczania nieuczciwej konkurencji i ochrony konsumentów. A zatem, stąd ta wątpliwość, że nawet jeśli środek z art. 57 ust. 1 pkt 1 Prawa telekomunikacyjnego jest w polskim prawie dozwolony, to czy powinien być w kompetencji organu regulacyjnego. Pogłębiają tę wątpliwość, zdaniem Sądu, postanowienia dyrektyw dotyczące współpracy z organami ochrony konkurencji i konsumentów.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: UKE