Wszyscy operatorzy komórkowi zastanawiają się teraz, co zrobić z cenami telefonów sprzedawanych w promocjach. Aby utrzymać obecne ceny, musieliby zwiększyć dotacje. Mogą także wprowadzić podwyżki, ale boją się tego, jak zareagują na nie klienci - pisze Gazeta Prawna.
Ceny sprowadzanych telefonów zależne są od kursu euro. Jego znaczny wzrost w ostatnim czasie sprawia, że operatorzy musieliby wydać na telefony o ok. 35% więcej niż w zeszłym roku. Dlatego operatorzy nie wykluczają, że nowe modele będą sprzedawane po mniej atrakcyjnych cenach. Choć jeszcze decyzje nie zapadły.
Operatorzy rozmawiają o cenach z producentami. Chcieliby, aby obniżone zostały ceny telefonów. Proponują także dostawcom, by współuczestniczyli w finansowaniu zapasów kupowanych komórek. Operatorzy myślą także nad zmniejszeniem liczby modeli telefonów w ofercie, dzięki czemu będą mogli lepiej zarządzać zapasami, a tym samym zmniejszać koszty ich utrzymywania.
Innym sposobem na utrzymanie cen jest rezygnacja z szybkiego wprowadzania do oferty nowości i zakup telefonów, które są już trochę na rynku. Jeszcze inną metodą, która jest brana pod uwagę, to wydłużenie okresu trwania umowy z 24 do 30 lub nawet 36 miesięcy, co pozwoli utrzymać niską cenę telefonów.
Źródło tekstu: Gazeta Prawna, wł
