Druga generacja smartfonów Google Pixel zaoferuje najnowsze chipsety Qualcomm Snapdragon 835, produkowane w procesie technologicznym 10 nm.
Wybór Snapdragona 835 nie powinien nikogo dziwić. Założeniem linii Pixel jest dostarczenie absolutnego maksimum jakie do zaoferowania ma platforma Android. Z kolei biorąc pod uwagę opóźnienia w dostawach samych chipsetów (produkuje je powolutku Samsung), nie wydaje się by w tym roku pojawiła się ich wydajniejsza wersja (jak zeszłoroczne Snapdragony 820 i podkręcone Snapdragony 821). Do końca roku prawdopodobnie to własnie Snapdragon 835 będzie najwydajniejszą opcją ze stajni Qualcommu i to własnie on trafi do "iPhone'ów" Google'a.
Za produkcję telefonów zabierze się nieco niedoceniany w ostatnim czasie HTC. Tajwański producent przygotował w zeszłym roku pierwszą generację Pikseli i, nie licząc designu, trudno było tym urządzeniom cokolwiek zarzucić. Firma pokazała, że potrafi stworzyć telefon niemal bez skazy, a miłośnicy marki z nadzieją wyczekują równie udanego modelu już z logotypem HTC.
Tym ostatnim może okazać się nowy przedstawiciel linii U producenta. 16 maja odbędzie się prezentacja wspomnianego urządzenia - równolegle w Tajpej, Nowym Jorku i Londynie.
O ile w przypadku nowego flagowca HTC nie mamy wątpliwości w temacie daty premiery, o tyle już termin premiery Pixeli 2017 wciąż pozostaje zagadką. Prawdopodobnie będzie on zbieżny z momentem pojawienia się na rynku nowej wersji Androida (z oznaczeniem roboczym "O"). Ta zostanie zaprezentowana 17 maja podczas Google I/O (w zeszłym roku 18 maja), ale jej finalna wersja trafi na rynek znacznie później.
Szukając analogii w zeszłorocznym kalendarzu Google'a, nowe Pixele pojawią się prawdopodobnie na początku października. Byłoby to tuż po premierze następcy Note'a 7 i nowej generacji iPhone'ów - jak myślicie, czy Google przyćmi swoją premierą konkurentów?
Źródło tekstu: Android OSP, wł
