DAJ CYNK

Nokia nie jest już największym producentem telefonów na świecie

Q!

Wydarzenia

Tak przynajmniej wynika z ankiety, którą wśród analityków przeprowadziła agencja Reuters. Co dalej z Nokią?

Tak przynajmniej wynika z ankiety, którą wśród analityków przeprowadziła agencja Reuters. Co dalej z Nokią?

Według wyników ankiety, w I kwartale 2012 roku najwięcej telefonów sprzedał Samsung, bo około 88 mln sztuk. Nokia musiała zadowolić drugim miejscem, które dała jej sprzedaż na poziomie 83 mln telefonów. Co to oznacza?

Dokładnie to, że po 14 latach prowadzenia, Nokia mogła oddać w I kwartale swoją pozycję największego na świecie producenta telefonów komórkowych. Dzierżyła ją od roku 1998, kiedy wyprzedziła w tym zestawieniu Motorolę.

Jak mówi Carolina Milanesi z Gartnera, spadek Nokii na drugie miejsce odbije się na niej jedynie z wizerunkowego punktu widzenia. Bez względu na to czy zajmować ona będzie pierwsze czy drugie miejsce, nie zmieni to jej aktualnego położenia.

A jest ono takie, że firma już zapowiedziała, że zarówno I, jak i II kwartał 2012 roku mogą nie być dla firmy pomyślne. Gorszy od poprzedniego kwartał I w najlepszym wypadku może się powtórzyć w II - szerzej o tym pisaliśmy w tej wiadomości.

Co zatem musi zrobić Nokia, aby się podźwignąć? Odpowiedź na to pytanie nie jest proste i przypomina błędne koło. Nokia musi sprzedawać znacznie więcej smartfonów. Żeby tego dokonać, w sklepie mobilnym Marketplace musi być więcej aplikacji. Żeby tak się stało, programiści muszą widzieć sens w ich pisaniu, a więc na rynku musi być więcej smartfonów z WP7. A na rynku zbyt wielu ich nie ma, bo nie ma dla nich zbyt wielu aplikacji, które zachęcałyby klientów do ich kupna.

Jaka zatem będzie przyszłość Nokii? Trudno powiedzieć. Według Timo Rothoviusa, stojącego na czele grupy mniejszościowych udziałowców Nokii, dotychczasowe decyzje firmy nie wydają się trafione. Aby to się zmieniło, podjęte muszą zostać radykalne działania. Jakie? Tego już nie zdradził.

A Nokii nie pozostało już zbyt dużo czasu. Według Reutersa, jeśli firma działać będzie w taki sposób jak dotychczas, to pieniędzy wystarczyć może jedynie na kolejnych 7 kwartałów. Co będzie później?

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Reuters, wł