DAJ CYNK

Niełatwe gadżetów życie

Q!

Wydarzenia

Zdecydowana większość niestandardowych urządzeń telekomunikacyjnych kończy swój żywot jako projekt koncepcyjny na wizualizacjach. Nieliczne trafiają na deski kreślarskie inżynierów, a następnie do produkcji. Jednak i to nie gwarantuje im sukcesu, o czym niejeden producent się już boleśnie przekonał. Czy telefon w bransoletce będzie czymś więcej, niż tylko gwiazdą jednej konferencji?

Zdecydowana większość niestandardowych urządzeń telekomunikacyjnych kończy swój żywot jako projekt koncepcyjny na wizualizacjach. Nieliczne trafiają na deski kreślarskie inżynierów, a następnie do produkcji. Jednak i to nie gwarantuje im sukcesu, o czym niejeden producent się już boleśnie przekonał. Czy telefon w bransoletce będzie czymś więcej, niż tylko gwiazdą jednej konferencji?

Sony Ericsson złożył wniosek patentowy na nowy kształt telefonu, którego obudowa z wyglądu przypomina bransoletkę. I tak też ma być standardowo noszony. Oprócz obrotowego ekranu ma on posiadać również klawiaturę alfanumeryczną, która przyspieszy wpisywanie tekstu. Jej obsługa ma być możliwa za pomocą obydwu dłoni.

Sony Ericsson tak opisuje innowacyjność swojej koncepcji - (...) możliwość noszenia telefonu komórkowego jako bransoletki wyraźnie zwiększa jego mobilność i funkcjonalność. Jego obsługa jest możliwa zarówno za pomocą ręki, na której nie jest on noszony, jak i obydwu dłoni, po ściągnięciu go z nadgarstka.

Trzeba przyznać, że propozycja Sony Ericssona należy do jednej z bardziej odważnych, jakie ostatnio zostały zaprezentowane. Oby tylko nie skończyło się tak, jak to w większości przypadków bywa, czyli że bardziej śmiałe pomysły kończą swój żywot zanim stworzony zostaje finalny produkt.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: unwiredview, wł