Netia po III kwartale 2005, podtrzymuje prognozy na ten rok zakładające marżę EBITDA na poziomie minimum 37% oraz kilkuprocentowy wzrost przychodów. Coraz większy procent przychodów stanowią inne usługi niż głosowe.
Podtrzymujemy swoją prognozę na cały rok. Pierwsza połowa roku była według planu, czyli druga powinna być również według planu - powiedział Wojciech Mądalski, prezes Netii.
Z zysku za 2005 rok Netia zamierza wypłacić dywidendę, której stopa będzie podobna do wypłaconej w tym roku, czyli około 10 gr na akcję.
Prezes Netii poinformował, że firma systematycznie odchodzi od tradycyjnych usług głosowych na rzecz transmisji danych oraz dostępu do Internetu. W przyszłym roku usługi tradycyjne powinny przynosić operatorowi już mniejszą część przychodów. W pierwszym półroczu 2005 usługi inne niż głosowe stanowiły 42% przychodów Netii, a w drugim kwartale tego roku 44%.
Cały nasz wzrost jest generowany dzięki usługom innym niż tradycyjne. Marże w tradycyjnych usługach głosowych nie są złe, ale taryfy spadają i następuje ich "kanibalizacja" przez ruch w sieciach komórkowych - powiedział prezes Netii.
Spółka zwraca się też coraz mocniej w stronę klientów biznesowych. Bardzo konsekwentnie zwiększamy porcję przychodów, która pochodzi od klientów korporacyjnych. W tej chwili to jest już ponad 75%, czyli tylko 25% to rynek masowy. Jeszcze dwa lata temu rynek masowy to było ponad 40% przychodów - powiedział Mądalski.
Źródło tekstu: PAP
