DAJ CYNK

Netia - duży, konwergentny operator

WitekT

Wydarzenia

Netia, po wygraniu przetargu na wolne częstotliwości UMTS, wraca do planów przejęć innych operatorów stacjonarnych. Strategia jest czytelna – chodzi o budowę silnego gracza, który byłby zdolny do walki z potężną Telekomunikacją Polską.

Netia, po wygraniu przetargu na wolne częstotliwości UMTS, wraca do planów przejęć innych operatorów stacjonarnych. Strategia jest czytelna – chodzi o budowę silnego gracza, który byłby zdolny do walki z potężną Telekomunikacją Polską.

8 mln abonentów w ciągu dziesięciu lat zamierza pozyskać nowy operator telefonii komórkowej – Netia Mobile. Sama Netia (posiadacz 30% akcji w Netii Mobile) w ciągu pierwszego roku od momentu uruchomienia działalności mobilnego telekomu planuje uzyskać 100 mln zł przychodów ze sprzedaży usług komórkowych i uzyskać 20% udział w rynku. Na razie nowy operator buduje zespół i negocjuje z dostawcami infrastruktury do budowy sieci.

W pierwszym okresie Netia Mobile liczy na możliwość skorzystania z sieci działających już trzech operatorów, czyli roaming krajowy. Negocjacje trwają z każdym z 3 obecnych na rynku operatorów. Własną sieć Netia Mobile planuje uruchomić na przełomie trzeciego i czwartego kwartału przyszłego roku. Początkowo obejmie ona przede wszystkim duże miasta. Netia jest zainteresowana wolnymi częstotliwościami GSM 1800, jednak wszystko zależy od warunków przetargu.

Nietrudno jednak się domyślić, do kogo przede wszystkim skierowana będzie oferta. Dla Netii najważniejsi są klienci biznesowi – nie ukrywa Wojciech Mądalski. Kierowana przez niego firma wspólnie z Netią Mobile chcą zaoferować tzw. telefonię konwergentną. Polega ona na tym, że abonent kontraktuje wszystkie usługi u jednego operatora – od telefonii stacjonarnej, przez komórkową, po szerokopasmowy dostęp do internetu i transmisję danych. Wojciech Mądalski nie ukrywa, że zanim Netia wystartowała w przetargach na GSM i UMTS, badała zainteresowanie telefonią konwergentną wśród własnych abonentów. Wyniki były pozytywne i zachęcające.

Netia zamierza przejmować innych operatorów telefonii stacjonarnej i dostawców Internetu. W praktyce nie jest to jednak proste. Choć łatwo udało się wchłonąć TDC Internet i El-Net, później pojawiły się problemy. Nie udało się przejąć Tel-Energo, nie udało się też z Dialogiem. Ale cały czas działa na rynku dużo mniejszych, regionalnych operatorów. Oni też są w kręgu naszych zainteresowań – powiedział Wojciech Mądalski.

Przy przejęciach kieruje się on jednak nie mocarstwowymi planami stworzenia konkurenta dla TP, a rachunkiem ekonomicznym. Jeśli uważamy, że żądana cena za inną firmę jest zbyt wysoka w stosunku do jej wartości rynkowej odstępujemy od transakcji. Tak było w przypadku Energisu – zapewnia Wojciech Mądalski.

Innym kłopotem dla Netii okazały się wybory. Trudno teraz negocjować zakup jakiegokolwiek podmiotu od państwa, gdyż nikt nie podejmie decyzji o transakcji, bo się boi – narzeka prezes Netii. Dlatego rozmowy w sprawie ewentualnego zakupu Dialogu utknęły w martwym punkcie, zawieszone są też negocjacje z Exatelem – spółki kontrolowanej przez Skarb Państwa, która powstała w ubiegłym roku z połączenia Tel-Energo i Telbanku.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Gazeta Prawna