Telekomunikacja Polska jest zaskoczona wysokimi ofertami w przetargu na częstotliwości z pasma 1800 MHz. Spółka zastanawia się nad ostateczną wysokością własnych nakładów na częstotliwości z zakresu 800 i 2600 MHz - wynika z wypowiedzi Piotra Muszyńskiego, wiceprezesa telekomu.
Na pytanie czy Telekomunikacja Polska widzi obecnie możliwość przekroczenia poziomu 2 mld zł zakładanych inwestycji w częstotliwości z pasma 800 i 2600 MHz, Muszyński odpowiedział: Zastanawiamy się. Sytuacja jest dla nas nowa. Jestem jeszcze cały czas bardzo zaskoczony wynikami przetargu. Moim zdaniem 500-600 mln zł to byłaby cena adekwatna do wartości. Widać to z resztą po naszych ofertach. Proszę jednak pamiętać, że budżet na LTE jest budżetem łącznym, i finalnie składać się będą na niego częstotliwości 1800, 800 i 2600 MHz. Operatorzy dali więcej za 1800 MHz. Czy będą dawali więcej za 800 i 2600 MHz - nie jestem tego pewien.
UKE planuje przeprowadzić aukcje częstotliwości z zakresów 800 i 2600 MHz w drugiej połowie roku. Szacuje się, że z aukcji tych częstotliwości budżet państwa może otrzymać 1,5-3 mld zł. Telekomunikacja Polska, która zapowiedziała złożenie ofert na te pasma planuje związane z tym nakłady inwestycyjne na poziomie 1-2 mld zł.
Zobacz: Znamy zwycięzców przetargu na 1800 MHz!
Źródło tekstu: PAP
