Użytkownicy Androida Auto 10.7 i komunikatora Viber skarżą się na nietypowy problem.
Android Auto 10.7 został wprowadzony niespełna tydzień temu, by, jak deklarował Google, usprawnić całokształt działania aplikacji. Okazuje się jednak, że, przynajmniej na tym etapie, efekt jest dokładnie przeciwny do zamierzonego.
Użytkownicy nie tylko wciąż skarżą się na znane już błędy, takie jak problemy ze współpracą z Androidem 14 czy zanikający dźwięk w Mapach Google i Waze, ale też wskazują przypadki dotąd nieznane. Przy czym najbardziej dotkliwy z nich zdaje się dotyczyć komunikatora Viber.
Viber wprawdzie nie jest szczególnie popularny w Polsce, ale według oficjalnych danych korzysta z niego ponad 1 mld ludzi na całym świecie. Łącząc komunikator z Androidem Auto, mogli oni dotychczas odbierać połączenia i odpowiadać na wiadomości tekstowe za sprawą Asystenta Google.
Rzecz w tym, że wraz z aktualizacją Androida Auto do wersji 10.7 aplikacja komunikatora u wielu osób po prostu zniknęła. Trochę tak, jakby została usunięta, tyle że nie ma możliwości jej ponownej instalacji.
Google ponoć jest świadom incydentu i bada sprawę, jednak na tę chwilę nie ujawnia żadnych konkretów dotyczących poprawki. Użytkownikom Vibera zaleca się natomiast tymczasowy powrót do Androida Auto 10.6, albo skorzystanie z wersji 10.8 dostępnej w kanale beta.
Źródło zdjęć: Roman Vyshnikov / Shutterstock
Źródło tekstu: Tom's Guide, oprac. własne
