DAJ CYNK

MediaTel o WLR i MVNO

WitekT

Wydarzenia

MediaTel nie rozpoczął na razie z Telekomunikacją Polską negocjacji w sprawie hurtowego dostępu do jej sieci (WLR), bo nie ma odpowiedzi na swój wniosek. Spółka czeka też na finał rozmów z Polkomtelem o MVNO.

MediaTel nie rozpoczął na razie z Telekomunikacją Polską negocjacji w sprawie hurtowego dostępu do jej sieci (WLR), bo nie ma odpowiedzi na swój wniosek. Spółka czeka też na finał rozmów z Polkomtelem o MVNO.

W połowie lipca MediaTel wystąpił do TP z wnioskiem o rozszerzenie zakresu usług międzyoperatorskich świadczonych przez TP o usługę hurtowego dostępu do sieci (WLR), a podstawą do podjęcia negocjacji w sprawie WLR jest decyzja UKE rozstrzygająca spór między Tele2 a TP, która obniża cenę hurtowej sprzedaży abonamentu o 46,99%. MediaTel informował wtedy, że usługa WLR umożliwi kreowanie dodatkowych, oprócz telefonicznych, usług takich jak np. poczta głosowa, stwarzając warunki sprzyjające przygotowaniu konkurencyjnych ofert, co z kolei może zaowocować wzrostem przychodów z telefonii stacjonarnej MediaTela.

MediaTel czeka na finalizację rozmów z Polkomtelem w sprawie wejścia na rynek telefonii komórkowej jako operator wirtualny i ewentualnie przyspieszyć je może ostatnia decyzja prezes UKE o znaczącej pozycji rynkowej PTC, Polkomtela i Centertela.

W rozmowach o MNVO jesteśmy nieco dalej, ale "optyka" rozmów się zmieniła po ostatniej decyzji prezes UKE uznającej wszystkich operatorów za podmioty o znaczącej pozycji rynkowej, więc oni rewidują swoje podejście do tego, ale czym to zaskutkuje to trudno w tej chwili powiedzieć. Zostali co prawda uznani za znaczące podmioty na rynku kończenia połączeń, a nie rozpoczynania, a w MVNO ważne są rozpoczęcia rozmów, ale to jest kwestia następnych dwóch czy trzech miesięcy i zapadną decyzje co do rozpoczęć i oni muszą w takiej świadomości negocjacje z nami prowadzić, czy wręcz kończyć - powiedział prezes MediaTelu Wojciech Gawęda.

W połowie lipca UKE wskazał na znaczącą pozycję PTC, Polkomtela i Centertela na rynku kończenia połączeń głosowych w sieci ruchomej i nałożył na nich stosowne obowiązki regulacyjne.

Do podpisania umowy MVNO decyzje prezes UKE (o rozpoczynaniu połączeń) nie są potrzebne, jeżeli my się będziemy rozliczać nie kosztowo, tylko za połączenie, które będzie zostawiane za pomocą sieci operatora komórkowego, przy czym warunki muszą pozwalać mi na skonstruowanie takiej samej, bardzo podobnej czy też konkurencyjnej oferty detalicznej dla moich potencjalnych abonentów. Czyli muszę mieć możliwość zostawienia połączenia dla abonenta na poziomie takich kosztów jak to robi Heyah czy Sami Swoi - dwadzieścia parę groszy - bo jak nie da rady tego zrobić, to takie rozmowy MVNO nie mają sensu - powiedział Gawęda.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: PAP