DAJ CYNK

Mają prawo do prywatnych wiadomości

sirmark

Wydarzenia

Pracodawcy nie mają prawa przeglądać pracownikom SMS-ów i - częściowo - e-maili - orzekł sąd w Kalifornii w wyroku, który zapewne wpłynie na cały system prawny USA - pisze Gazeta Wyborcza.

Pracodawcy nie mają prawa przeglądać pracownikom SMS-ów i - częściowo - e-maili - orzekł sąd w Kalifornii w wyroku, który zapewne wpłynie na cały system prawny USA - pisze Gazeta Wyborcza.

Wszystko zaczęło się w 2002 r. w departamencie policji Ontario, gdy okazało się, że dwaj oficerowie policji przekroczyli limit 25 tys. znaków na swych pagerach służbowych. Zwierzchnicy poprosili operatora o dostęp do treści wiadomości tekstowych, z których większość okazała się prywatna. I choć w umowach z pracownikami było zaznaczone, że pracodawca ma prawo do przeglądania ich SMS-ów i e-maili, jeden z policjantów zaskarżył zwierzchników do sądu. Twierdził, że złamali oni prawo do prywatności jego i trzech osób, z którymi korespondował przez służbowy pager.

Sąd apelacyjny w Kalifornii wydał w tej sprawie wyrok. Ogłosił, że operator pagerów nie miał prawa udostępniać danych miastu. Teraz sprawa zostanie zwrócona niższej instancji, która zdecyduje, jaka rekompensata należy się policjantowi za szkody moralne.

Jednak wyrok sądu nie jest do końca jednoznaczny. Owszem, orzekł on, że pracodawcy nie mogą nigdy żądać od operatorów treści SMS-ów wysyłanych przez pagery i telefony komórkowe. Stwierdził także, że chronione są e-maile wszystkich pracowników urzędów publicznych w USA.

Co do pracowników firm prywatnych - orzeczenie jest inne. Otóż nie mają prawa przeglądać e-maili te firmy, których systemy poczty elektronicznej są zarządzane przez zewnętrzne firmy. Natomiast jeśli serwer pocztowy znajduje się i jest administrowany wewnątrz firmy, może ona znać treść poczty elektronicznej pracowników. Poza tym wyjątkiem pracodawcy w USA, aby poznać tajemnice e-maili podwładnych, będą od teraz musieli prosić ich samych o zgodę. Albo jeśli podejrzewają, że w grę może wchodzić przestępstwo, prosić o zgodę sądu.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Gazeta Wyborcza