Telefon Nokia zatrzymała pocisk ratując życie człowiekowi. I nie chodzi tu o kultową 3310, a o model 301.
Cała sytuacja miała miejsce w ubiegłym tygodniu w Afganistanie. Telefon, swoją drogą niezbyt gruby i w dodatku plastikowy, dzielnie zatrzymał kulę, jednocześnie kończąc swój żywot. Urządzenie znajdowało się w kieszeni na piersi użytkownika.
Wszystkie serwisy informujące o zdarzeniu wypisują masę anegdot przywołujących legendarną odporność kultowej Nokii 3310. Często pojawia się również pytanie - jak w takiej sytuacji wypadłby nowoczesny smartfon, skoro niektóre modele potrafią eksplodować bez konieczności strzelania do nich?
Źródło tekstu: telegraph; wł