DAJ CYNK

Koniec WebOS? Tak, nie, nie wiem!

Q!

Wydarzenia

Wygląda na to, że decyzja HP o porzuceniu wsparcia dla systemu WebOS nie była do końca przemyślana. Teraz firma ustami rzecznika prasowego próbuje odkręcić całe zamieszanie. Jednak może być na to już za późno.

Wygląda na to, że decyzja HP o porzuceniu wsparcia dla systemu WebOS nie była do końca przemyślana. Teraz firma ustami rzecznika prasowego próbuje odkręcić całe zamieszanie. Jednak może być na to już za późno.

Pogłoski o mojej śmierci były mocno przesadzone - tym znanym cytatem rozpoczął wpis na oficjalnym blogu HP i Palma rzecznik grupy, Jon Zilber. Odnosi się on tym samym do informacji o zaprzestaniu przez HP wsparcia dla systemu WebOS.

Według niego, decyzje odnośnie WebOS miały na celu dalszą specjalizację systemu i kontynuację jego wsparcia dla platform mobilnych. Wszystko dlatego, że w przeszłości firma otrzymywała od użytkowników i programistów pozytywne sygnały na temat systemu WebOS. W związku z tym Zilber obiecał dogłębne przyjrzenie się szansom systemu w aktualnym układzie na rynku, jednak nie podał bliższych informacji na ten temat.

Wiele jednak wskazuje na to, że taka decyzja może być już zdecydowanie spóźniona. W kilkadziesiąt godzin po ogłoszeniu decyzji o zaprzestaniu wsparcia dla WebOS, zarówno HP, jak i sklepy detaliczne pozbyły się już gorących tabletów TouchPad. Co więcej, Microsoft odnotował ogromne zainteresowanie przejściem dotychczasowych programistów WebOS na platformę Windows Phone 7.

Taki rozwój sytuacji wyraźnie pokazuje, że czasem warto poczekać z publicznym ogłoszeniem kluczowych dla firmy decyzji niż później próbować zatrzymać lawinę wydarzeń z tym związanych. Jak widać, HP wybrał drugą opcję, co może go kosztować grube miliony dolarów.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: HP Palm blog, wł