Fundacji Symbian grozi zamknięcie. Wszystko przez kłopoty finansowe i brak środków na kontynuowanie działalności - informuje The Register. Fundacja odmawia komentarza w tej sprawie.
Obecna sytuacja Fundacji nie jest zbyt dobra. Oprócz braku środków na dalszą działalność, poważnym ciosem było odejście ze stanowiska jej dyrektora, Lee Williamsa, o czym szerzej pisaliśmy w tej wiadomości.
Co więcej, szef finansowy Fundacji, Tim Helbrow, otrzymał zadanie wdrożenia planu zakończenia działalności jednostki. Według nieoficjalnych informacji, wszystkim dotychczasowym pracownikom miały zostać zaproponowane odprawy.
Sama Fundacja nie potwierdziła ani nie zaprzeczyła tym informacjom. Stwierdziła jedynie, że rada nadzorcza cały czas prowadzi rozmowy na temat przyszłości Fundacji i dopóki żadne decyzje w tej sprawie nie zostaną podjęty, dopóty nie ma co liczyć na komentarz.
W ubiegłym roku przychody Fundacji wyniosły 28 mln dolarów, jednak ulegną one w tym roku zmniejszeniu. Wszystko za sprawą decyzji Sony Ericssona oraz Samsunga o rezygnacji ze wsparcia dla tego systemu. Szerzej o tym pisaliśmy w tej oraz tej wiadomości.
Powodem niepewności co do dalszego losu Fundacji może być również niedawna decyzja Nokii o rewizji polityki odnośnie systemów operacyjnych. W przyszłości pierwsze skrzypce w smartfonach tego fińskiego producenta ma grać system MeeGo.
Źródło tekstu: The Register, wł
