DAJ CYNK

Koniec golizny w App Store

Q!

Wydarzenia

Apple usunął ze swojego sklepu App Store około 5 tys. aplikacji, które łamią jego nowy regulamin. Według niego wszystkie treści "dla dorosłych" oraz kojarzące się w jakikolwiek sposób z seksualnością nie będą miały wstępu na wirtualne półki sklepowe Apple’a.

Apple usunął ze swojego sklepu App Store około 5 tys. aplikacji, które łamią jego nowy regulamin. Według niego wszystkie treści "dla dorosłych" oraz kojarzące się w jakikolwiek sposób z seksualnością nie będą miały wstępu na wirtualne półki sklepowe Apple’a.

O ile chęć ochrony najmłodszych użytkowników iPhone’a/iPoda przed treściami za bardzo dla nich odsłoniętymi można zrozumieć, o tyle ich zakres budzi, co najmniej, lekkie zdziwienie. W nowym regulaminie znalazł się bowiem zapis o tym, że zakazana jest prezentacja… samego ciała.

Użytkownicy App Store nie będą już mogli sobie pooglądać nie tylko pań w strojach kąpielowych, ale również łyżwiarek występujących w obcisłych i czasami sporo odsłaniających lub podkreślających ich figurę strojach sportowych. Zakaz występu na ekranach "jabłuszek" otrzymali również panowie w strojach kąpielowych. Jeśli chodzi o łyżwiarzy, to ta grupa sportowców została pominięta.

Żeby było bardziej pruderyjnie, zabroniona została również ekspozycja ciała z naturalnie falującymi pod wpływem ruchu piersiami kobiecymi (o męskich nic nie wspomniano). Wśród zabronionych treści znalazły się również te mające jakikolwiek związek ze słowami boobs, babes, booty oraz sex. Zakaz otrzymały również jakiekolwiek treści mogące się kojarzyć z seksem.

Wygląda więc na to, że Apple w trosce o najmłodszych użytkowników przyjął strategię dosyć skrajną. Jednak patrząc na dotychczasowe postępowanie firmy z Cupertino taki jej charakter nie powinien budzić większego zdziwienia.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: intomobile, wł