Komisja Europejska rozesłała do europejskich operatorów dziewięciostronicowy kwestionariusz dotyczący dotychczasowej współpracy z Applem.
W marcu do KE zgłosiła się grupa europejskich operatorów komórkowych, skarżących się na rozmaite naciski ze strony Apple'a i bardzo surowe wytyczne dotyczące promowania sprzętu, przybierające na sile szczególnie w przypadku małych sieci komórkowych. Po wstępnej analizie nieformalnych skarg Komisja stwierdziła, że mogło dojść naruszenia unijnych przepisów antymonopolowych.
Rozesłany do operatorów kwestionariusz to typowe postępowanie KE w sprawach antymonopolowych. Na podstawie jego wyników Komisja ustali czy skargi należy odrzucić, czy też możne rozpocząć formalne postępowanie antymonopolowe przeciwko Apple'owi.
W większości umów ustalane są minimalne ilości iPhone'ów, które dany operator ma sprzedać (przeważnie w przeciągu 3 lat) - jeśli operator nie zgodzi się na określoną przez Apple'a liczbę, nie dostaje możliwości oficjalnej dystrybucji iPhone'ów. W razie niezadowalających wyników sprzedaży, operator i tak musi zapłacić za niesprzedane smartfony. By tego uniknąć sieci często zmuszone są przeznaczać na promocję produktów Apple'a większość swoich marketingowych budżetów i niewiele środków zostaje na promocję telefonów i tabletów innych producentów.
W marcu tak skomentowała sprawę Natalie Kerris, rzeczniczka prasowa Apple'a: Nasze umowy są w pełni zgodne z prawem miejscowym, gdziekolwiek prowadzimy działalność, w tym w Unii Europejskiej.
Zobacz: Umowy Apple'a z europejskimi operatorami komórkowymi pod lupą KE
Źródło tekstu: Reuters, wł