Komisja Europejska chce wprowadzić radykalne zmiany w telekomunikacji. Zwiększą się przywileje konsumentów, a co najważniejsze zmienią się zasady przydziału częstotliwości radiowych - pisze Gazeta Wyborcza.
Firmy telekomunikacyjne będą miały tylko jeden dzień roboczy, żeby przenieść na życzenie klienta numer telefonu z jednej sieci do drugiej - to jedna z propozycji Komisji zapisanych w projekcie pakietu nowych dyrektyw telekomunikacyjnych, z którym zapoznała się "Gazeta".
Projekt nowego unijnego prawa, który KE oficjalnie przedstawi w ciągu najbliższych tygodni, da konsumentom także inne korzyści. Np. firmy telekomunikacyjne będą miały obowiązek ulepszenia systemu lokalizacji osób dzwoniących na alarmowy numer 112, tak by służby ratunkowe jak najszybciej mogły dotrzeć do ofiary wypadku lub przestępstwa. Unijni urzędnicy wbrew głośnym protestom koncernów (obawiających się dodatkowych kosztów) proponują także dodatkowe przywileje dla osób niepełnosprawnych np. zagwarantować niewidomym dostęp do elektronicznych serwisów i usług.
Bruksela chce także zmian w zasadach przydzielania częstotliwości radiowych używanych zarówno przez firmy telefonii komórkowej, jak i nadawców telewizyjnych. Przekonuje, że obecny mechanizm rozdziału częstotliwości radiowych, w którym decydującą rolę odgrywają urzędy państwowe jest zły. Komisja proponuje więc rewolucję: zamiast arbitralnego przyznawania częstotliwości przez państwo trzeba ich podział pozostawić rynkowi, przynajmniej w niektórych pasmach.
Komisja chce też utworzyć unijną agencję ds. rynku komunikacji elektronicznej. Ma ona częściowo zastąpić urzędy narodowe, które zdaniem Komisji są niezdolne do efektywnej współpracy i do stworzenia jednego unijnego rynku w miejsce 27 różnych, narodowych rynków telekomunikacyjnych.
Źródło tekstu: Gazeta Wyborcza
