Symantec z premedytacją zgubił 50 swoich smartfonów. Wszystkie miały wgrane oprogramowanie do śledzenia lokalizacji telefonu - wróciła jedynie połowa z nich.
Telefony zgubiły się w windach, centrach handlowych i środkach transportu publicznego w Nowym Jorku, Waszyngtonie, Los Angeles i San Francisco i Ottawie. Każdy z nich miał wprowadzone do pamięci dokładne dane kontaktowe, które umożliwiały szybkie zwrócenie telefonu.
Jedynie połowa znalazców próbowała się skontaktować z właścicielem telefonu. Mało tego, aż 43% znalazców próbowało zalogować się do aplikacji bankowej zainstalowanej w telefonie.
Źródło tekstu: Symantec