DAJ CYNK

iTunes zamiast torrentów?

LuiN

Wydarzenia

Nie ma przeszkód, by sklep iTunes był dostępny w całej Unii Europejskiej, jeśli porozumiemy się z organizacjami praw autorskich - ogłosił wczoraj koncern Apple. Do tej pory prawo autorskie, nieprzewidujące licencjonowania produktów na obszarze większym niż jeden kraj, blokowało start sklepu m.in. w Polsce, Bułgarii czy Słowenii - pisze Rzeczpospolita.

Nie ma przeszkód, by sklep iTunes był dostępny w całej Unii Europejskiej, jeśli porozumiemy się z organizacjami praw autorskich - ogłosił wczoraj koncern Apple. Do tej pory prawo autorskie, nieprzewidujące licencjonowania produktów na obszarze większym niż jeden kraj, blokowało start sklepu m.in. w Polsce, Bułgarii czy Słowenii - pisze Rzeczpospolita.

Choć Apple nigdy nie powiedział tego oficjalnie, jednak przedstawiciele firmy sugerowali, że uruchomienie iTunes w niektórych krajach po prostu się nie opłaca. Zapowiedź zmian w strategii Apple’a to odpowiedź na nacisk Komisji Europejskiej. Według Megleny Kunevej, unijnej komisarz ds. polityki ochrony konsumentów, obecne ograniczenia w dostępie do oferty iTunes to przejaw dyskryminacji ze względu na narodowość.

Deklaracje mogą jednak nie wystarczyć. Część wytwórni fonograficznych, których katalogi udostępnia iTunes, nie chce otwierać sklepu na kraje nowej UE z powodu wysokiego poziomu piractwa, szczególnie, że iTunes zrezygnował z zabezpieczania muzyki przed nielegalnym kopiowaniem.

Na nielegalnym obrocie muzyką polska gospodarka straciła w 2008 roku około 100 mln dolarów. Wyliczona przez Business Software Alliance stopa piractwa oprogramowania w Polsce to 56% (w Bułgarii jest to 68%).

iTunes to największy na świecie sklep z multimediami. Jego udział w rynku legalnego ściągania z sieci to około 70%. W 2008 roku sprzedał pliki muzyczne i wideo warte 3,5 mld dolarów.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Rzeczpospolita