W dobie panującej mody na wirtualną rzeczywistość niewielu producentów promuje temat rzeczywistości rozszerzonej.
Wirtualna rzeczywistość (VR) od ponad roku jest mocno promowaną technologią wśród producentów elektroniki. Większość firm ma już w swojej ofercie gogle VR i przystosowuje swoje smartfony do ich obsługi. Z drugiej strony niewiele słyszymy o rzeczywistości rozszerzonej (AR). Nad takim rozwiązaniem pracuje Microsoft, który chce nam zaoferować hologramy rodem z Gwiezdnych Wojen oraz Lenovo z Projektem Tango.
Zobacz: Lenovo Phab2 Pro - pierwsze urządzenie Projektu Tango
Zobacz: CES2017: nowe możliwości Lenovo Phab 2 Pro
Wiele wskazuje na to, że jeszcze w tym roku na rynek rzeczywistości rozszerzonej może trafić Apple, a pierwszy krok w tym kierunku zrobi iPhone 8. W ubiegłym tygodniu firma z Cupertino ogłosiła ścisłą współpracę z firmą Lumentum, która rozwija technologię wykrywania obiektów trójwymiarowych, niezbędną przy rzeczywistości rozszerzonej. Z kolei firma Lumentum informowała ostatnio o zastosowaniu swoich rozwiązań w urządzeniach mobilnych z najwyższej półki. Fanem AR jest też dyrektor generalny Apple Tim Cook. Mogą to być całkowicie przypadkowe powiązania, ale wygląda na to, że coś może być na rzeczy.
Ming-Chi Kuo, jeden z analityków zajmujących się produktami Apple'a spekuluje, że rozszerzona rzeczywistość w wydaniu Apple może zostawić konkurencję daleko w tyle, prześcigając obecne już na rynku rozwiązania aż o 3-5 lat. Czy faktycznie tak będzie, dowiemy się zapewne w okolicach września 2017 roku, przy okazji premiery iPhone'a 8.
Zobacz: Samsung dostarczy w tym roku ekrany OLED dla 160 mln iPhone'ów
Źródło tekstu: benzinga; wł