W muzeum budowanym przez Academy of Motion Picture Arts and Sciences, obok wielu filmowych rekwizytów, znajdzie się miejsce dla iPhone'a 5s.
Co takiego może robić smartfon w muzeum filmu? Czy odegrał ważną rolę w oskarowym hicie? Nic z tych rzeczy. iPhone 5s posłużył do nagrania jednej ze scen w filmie Tangerine, znanym w Polsce jako Mandarynka.
Jedna z scen filmu była nagrywana w niewielkim barze. Reżyser chciał mieć w filmie ten konkretny lokal, nie jego replikę, specjalnie powiększoną na potrzeby umieszczenia w nim sprzętu. Ze względu na niewielkie wymiary pomieszczenia, scena została nagrana za pomocą smartfonu. Oczywiście nie był to "zwyczajny" smartfon, a wyposażony w specjalny statyw zapewniający dobrą stabilizację oraz dużą nakładkę na obiektyw.
Podczas nagrywania filmu użyto w sumie trzech egzemplarzy iPhone'a 5s i jeden z nich znajdzie się w muzeum, m.in. obok takich pamiątek filmowych jak kultowy kostium Obcego.
Zobacz: dane techniczne i zdjęcia telefonu w katalogu.
Źródło tekstu: Oscars; wł