Prezes Centertela uważa, że już czas, by jego firma przejęła od PTC rolę lidera rynku komórek. Może już nie pod marką Idea, lecz Orange.
W wywiadzie udzielonym Pulsowi Biznesu Sławomir Skrodzki powiedział, że negatywnie ocenia założenia przetargu na nowego operatora, przede wszystkim ze względu na znacznie mniejsze wymagania stawiane nowemu graczowi na rynku niż aktualnym. Jest przekonany, że dotychczasowi operatorzy jednym głosem domagać będą się rekompensaty i zwolnienia z wysokich opłat za licencje UMTS.
Prezes 2005 rok widzi jako rok startu pierwszych operatorów wirtualnych, jednak do tej pory żadna z firm nie przedstawiła Centertelowi zadowalającej oferty. Zdecydowanie sprzeciwia się administracyjnemu pozwoleniu nowemu graczowi korzystania z roamingu wewnątrzkrajowego.
Sieć 3G w Idei ruszy już w pierwszym półroczu tego roku. Głównie ze względu na przewidywane zwiększenie liczby oferowanych telefonów UMTS w tym czasie.
W wywiadzie Skrodzki powiedział, że Zarząd firmy zdecydowanie popiera zmianę marki Idea na Orange, W jego mniemaniu jest to uzasadniona droga rozwoju, na którą trzeba szybko wkroczyć. Zapewni to dostęp do rozwiązań informatycznych wykorzystywanych w grupie France Telecom-Orange, a także korzystniejsze warunki u dostawców infrastruktury jako pełnoprawny członek grupy. Początkowe koszty marketingowe będą większe, jednak długofalowo powinno przynieść to zysk związany ze wspólnym, grupowym prowadzeniem tego typu akcji.
Prezes odniósł się także do zapowiadanych jakiś czas temu na początek stycznia nowych taryfach w sieci Era. Traktuje to jako blef, dzięki któremu dotychczasowy lider chciał zyskać na czasie.
Źródło tekstu: Puls Biznesu
