DAJ CYNK

Hutchinson o warunkach przetargu

WitekT

Wydarzenia

Hutchison uważa, iż polski rynek stanowi duże wyzwanie dla wiarygodnego i zaangażowanego czwartego operatora telefonii komórkowej.

Hutchison uważa, iż polski rynek stanowi duże wyzwanie dla wiarygodnego i zaangażowanego czwartego operatora telefonii komórkowej.

W oparciu o nasze doświadczenia na innych rynkach europejskich jesteśmy głęboko przekonani, iż technologia trzeciej generacji jest dla polskiego rynku najlepszym rozwiązaniem, umożliwiającym bezprzewodowy dostęp do szerokopasmowego Internetu. Rozwój tej technologii związany będzie z dużymi inwestycjami w infrastrukturę, technologie informatyczne oraz zasoby ludzkie. Ponadto, wdrożenie systemu UMTS wpłynie bezpośrednio na wzrost konkurencji, politykę ustalania cen w oparciu o realną wartość usług oraz innowacyjność produktów. Korzyści z rozwoju tej technologii będą więc odczuwalne zarówno przez konsumentów jak i przedsiębiorców.

Jak informowaliśmy podczas spotkania Prezesem URTiP, nasze wątpliwości wzbudza aktualna wersja projektu dokumentacji przetargowej. Wątpliwości te dotyczą braku odpowiednich gwarancji, które zapewniłyby efektywne i zasadne ekonomicznie wejście na rynek czwartego operatora.

Wśród kwestii, które pragniemy zaakcentować oraz poddać pod rozwagę, znajdują się:
nie wyjaśnienie możliwości zapewnienia roamingu wewnętrznego: na podstawie dokumentów przetargowych brak jest pewności co do możliwości zapewnienia zawarcia umów o roamingu wewnętrznym w rozsądnym czasie. Bez tego typu umów rozpoczęcie działalności w Polsce przez wiarygodnego czwartego operatora może okazać się niemożliwe,
odrębne przetargi na częstotliwości GSM oraz UMTS: w ten sposób przydziału częstotliwości stwarza możliwość zaistnienia pięciu operatorów na polskim rynku. Taka sytuacja może spowodować, iż ubieganie się o rezerwacje częstotliwości UMTS będzie nieuzasadnione ekonomicznie.
odrębny przydział częstotliwości spowoduje długoterminowy brak równowagi pomiędzy nowym operatorem (który dysponowałby tylko częstotliwościami UMTS) i operatorami telefonii komórkowej obecnymi na rynku polskim (dysponującymi zarówno technologiami UMTS jak i GSM). Wiarygodny nowy podmiot będzie dążył do wykorzystania częstotliwości UMTS w pierwszej kolejności i tym samym zobowiązywanie uczestnika przetargu do rozbudowy sieci w którejkolwiek z częstotliwości nie jest zasadne,
sposób przydziału punktów w przetargu wskazuje na uprzywilejowanie kryterium kwoty zadeklarowanej za rezerwację częstotliwości w porównaniu z wiarygodnością finansową, i techniczną zaprezentowanej oferty, której wybór zagwarantowałby skuteczną konkurencję na rynku polskim. Wydaje się to stać w sprzeczności z dążeniem do przydziału rezerwacji częstotliwości oferentowi gwarantującemu najbardziej prokonkurencyjne i technicznie zaawansowane rozwiązania. Biorąc pod uwagę inne ryzyka, z którymi musiałby zmierzyć się nowy podmiot, operatorzy obecni na polskim rynku są wyraźnie uprzywilejowani, zważywszy na wartość utrwalonych stosunków ekonomicznych, których ochrony będą oni poszukiwali,
jednorazowa zapłata całości kwoty: zważywszy na brak pewności w podstawowych kwestiach, takich jak roaming wewnętrzny, interkonekt, dostęp do istniejącej infrastruktury - zaplata całej deklarowanej kwoty w ciągu 14 dni od doręczenia decyzji Prezesa dotyczącej rezerwacji częstotliwości stanowi dodatkowe ryzyko dla nowego operatora.

Z powyższych powodów uważamy, że większy nacisk położny zostać powinien na wiarygodność finansową i rozwiązania techniczne oraz zachowanie warunków konkurencji, a mniejszy na czynniki finansowe. Taka proporcja kryteriów powinna umożliwić nowym podmiotom udział w przetargu na rozsądnych warunkach.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Hutchinson