Już 19. lutego HTC może zmienić zasady gry na rynku fotograficznych smartfonów. Zamiast dokładać kolejne megapiksele do sensora o wymiarach 1/3.3", tajwański koncern postawił na trójwarstwową matrycę, podobną do Foveona marki Sigma - donosi Pocket-lint.
Matryce aparatów fotograficznych rejestrują światło monochromatycznie. Aby móc zarejestrować kolor, poszczególne piksele pokrywają kolorowe elementy filtru Bayera. W efekcie na klasyczne 13 Mpix składa się 6,5 mln pikseli zielonych oraz po 3,25 mln pikseli czerwonych i niebieskich. Finalne kolorowe zdjęcie to efekt cyfrowego uśredniania odczytów z sąsiadujących ze sobą pikseli.
Zupełnie inne podeście do tematu miała Sigma, która zaprezentowała matrycę Foveon. W jej przypadku pojedynczy piksel rejestruje wszystkie trzy składowe światła widzialnego, podobnie jak film w aparatach analogowych. Światło mierzone jest na trzech poziomach krzemowego piksela, z wykorzystaniem różnic w przenikalności krzemu w zależności od długości światła.
Finalne zdjęcia zaskakują idealnym odwzorowaniem kolorów i zakresem tonalnym, którego próżno szukać w klasycznych konstrukcjach. Teraz rozwiązanie to trafić możne do najnowszego smartfonu HTC, modelu o kodowej nazwie M7.
Plotki głoszą, że matryca nowego aparatu zastosowanego w smartfonie HTC będzie składała się z trzech warstw po 4,3 Mpix, dających łącznie 13 Mpix (końcowe zdjęcia będą miały 4,3 Mpix). Przy dobrych warunkach oświetleniowych, jakość zdjęć może zdeklasować całą telefoniczną konkurencję. Trudno powiedzieć jak nowy moduł fotograficzny zachowywać będzie się przy wyższych czułościach ISO, które póki co są jedną z największych bolączek Foveonów, jednak trzykrotnie większa powierzchnia elementów światłoczułych niż np. w Xperii T, napawa optymizmem.
Wszelkie wątpliwości rozwiane zostaną już 19. lutego w czasie konferencji HTC.
Źródło tekstu: Pocket-lint, GSMArena, wł
