DAJ CYNK

Gaca: chcemy 1800 MHz na równych warunkach

WitekT

Wydarzenia

UKE w połowie lipca planuje ogłosić przetarg na częstotliwości 1800 MHz. Według wcześniejszych zapowiedzi pierwsza część przetargu miała faworyzować P4 i nowe podmioty, które jeszcze nie posiadają częstotliwości na tym paśmie. To nie podoba się konkurencji.

UKE w połowie lipca planuje ogłosić przetarg na częstotliwości 1800 MHz. Według wcześniejszych zapowiedzi pierwsza część przetargu miała faworyzować P4 i nowe podmioty, które jeszcze nie posiadają częstotliwości na tym paśmie. To nie podoba się konkurencji.

Oczywiście, jesteśmy zainteresowani wzięciem udziału w przetargu na częstotliwość 1800 MHz. Chcielibyśmy jednak, aby był to przetarg, w którym wszyscy będą mieli równe szanse - mówi Mariusz Gaca, prezes Centertelu.

Zgodnie ze pierwotnymi zapowiedziami UKE pod wodzą Anny Streżyńskiej, w pierwszej części przetargu preferencyjnie mają być traktowane podmioty, które nie mają jeszcze dostępu do pasma 1800 MHz, czyli P4 lub zupełnie nowe telekomy. Nowa prezes UKE Magdalena Gaj mówiła z kolei niedawno o koncepcji 5 bloków po 5 MHz.

Chcielibyśmy, aby sposób przydzielania tej częstotliwości, która, jak wiadomo, jest dobrem bardzo rzadkim, nieodnawialnym i może być przyznana raz na wiele lat, odbył się w taki sposób, by wszyscy mieli identyczny punkt startu i żeby wygrał ten, który zaoferuje najbardziej atrakcyjne warunki dla dysponenta częstotliwości, czyli dla Skarbu Państwa - podkreśla Gaca dodając, że preferowanie jednych podmiotów względem drugich nie spełnia warunków pełnej transparentności.

O tym, przed jakimi problemami może stanąć Urząd przy konstruowaniu zasad przetargu pisaliśmy szerzej w felietonie pt. 1800 MHz: jak rozdać, co zyskać?

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Newseria, wł