France Telecom krytykuje plany UKE, który rozważa podział Telekomunikacji Polskiej na osobne spółki - od usług hurtowych (zajmującej się infrastrukturą) i detalicznych (od marketingu). Pozwoliłoby to uzyskać równe warunki dostępu do linii dla wszystkich graczy na rynku - pisze Gazeta Wyborcza.
Pomysł wziął się m.in. stąd, że niezależni operatorzy narzekają, iż w rozliczeniach z nimi TP stosuje zbyt wysokie stawki hurtowe. Po ewentualnym podziale TP musiałaby sprzedawać samej sobie usługi w takiej samie cenie jak innym.
France Telekom, strategiczny inwestor TP, w wydanym w odpowiedzi komunikacie skrytykował stanowisko UKE, uznając, że jego realizacja byłaby sprzeczna z prawodawstwem Unii Europejskiej.
Anna Streżyńska, prezes UKE, mówi, że nie jest to sprzeczne ani z polskim prawem, ani europejskim, a UE sama pracuje nad prawem wprost umożliwiającym podział lokalnych, dawnych monopolistów na dwie firmy. Dzielą już Włosi, a TeliaSonera sama uprzedza ruch regulatora i wydziela ze swoich struktur firmę zajmującą się obsługą infrastruktury. W Polsce taki model działania przyjęła też Netia.
Źródło tekstu: Gazeta Wyborcza, wł
