DAJ CYNK

Francuski Free się przegrzewa?

Q!

Wydarzenia

Free, który szturmem wdarł się na francuski rynek mobilny i tysiącami zabiera klientów dużym operatorom, ma poważne problemy - informuje magazyn Le Parisien. Sieć nie jest w stanie obsłużyć tak dużego ruchu.

Free, który szturmem wdarł się na francuski rynek mobilny i tysiącami zabiera klientów dużym operatorom, ma poważne problemy - informuje magazyn Le Parisien. Sieć nie jest w stanie obsłużyć tak dużego ruchu.

Przypomnijmy, że na początku stycznia 2012 Free rozpoczął wojnę cenową na francuskim rynku mobilnym. Za niecałe 20 euro zaoferował on m.in. nielimitowane połączenia krajowe oraz do 40 krajów Europy i USA. Szerzej o tym pisaliśmy w tej wiadomości.

Niedługo później konkurenci oskarżyli Free o nieuczciwe praktyki rynkowe sugerując m.in., że gdyby nie bardzo korzystna umowa na roaming krajowy z Orange, taka oferta by się nie pojawiła. Z kolei jedna z francuskich gazet informowała o pierwszych problemach sieci z jakością połączeń - szerzej o tym pisaliśmy tutaj.

Teraz okazuje się, że problem może być znacznie bardziej poważny. Według Le Parisien, klienci Free mają poważne problemy z zestawianiem połączeń w godzinach szczytu, czyli od 18:00 do 21:00.

Według gazety, nawet 46% połączeń w tych godzinach nie dochodzi do skutku. W pozostałych godzinach odsetek ten jest równie wysoki i wynosi nawet 14%. Dla porównania, u konkurentów wskaźnik ten oscyluje wokół 1% przez całą dobę.

Czy zareagują na to klienci Free? Czas pokaże. W tym miejscu warto jednak zaznaczyć, że poczynaniami Free inspirował się Play, o czym mówił w wywiadzie dla TELEPOLIS.PL Bartosz Dobrzyński, członek zarządu P4 odpowiedzialny za marketing.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Le Parisien, Bloomberg, wł