DAJ CYNK

ETS o wiązanej sprzedaży "neostrady tp"

WitekT

Wydarzenia

W ciągu 3-4 miesięcy może zapaść ostateczny wyrok w ciągnącym się od kilku lat sporze Telekomunikacji Polskiej z UKE o przymusowy zakup abonamentu telefonicznego dla nabywców dostępu do Internetu - spodziewa się Anna Streżyńska, prezes UKE, cytowana przez Parkiet.

W ciągu 3-4 miesięcy może zapaść ostateczny wyrok w ciągnącym się od kilku lat sporze Telekomunikacji Polskiej z UKE o przymusowy zakup abonamentu telefonicznego dla nabywców dostępu do Internetu - spodziewa się Anna Streżyńska, prezes UKE, cytowana przez Parkiet.

UKE zakazał TP stosowania takich praktyk w 2006 roku, o czym szerzej pisaliśmy w tej wiadomości. TP odwołała się do sądu, uważając, że regulator nie miał prawa wydać takiego zakazu. Sąd pierwszej instancji wypowiedział się na korzyść UKE, ale Naczelny Sąd Administracyjny, rozpatrujący kasację TP, poprosił o interpretację europejski Trybunał Sprawiedliwości. Szerzej pisaliśmy o tym w tej wiadomości.

11. marca Europejski Trybunał Sprawiedliwości ogłosił wyrok, w którym, zdaniem UKE, podzielił stanowisko, że państwo członkowskie (Polska) może zakazać uzależniania zawarcia umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych od zawarcia przez użytkownika końcowego innej umowy. Przepisy art. 57 ust. 1 pkt 1 ustawy prawo telekomunikacyjne (w brzmieniu na dzień rozpatrywania sprawy przed NSA), które zakazywały dostawcy usług uzależniania zawarcia umowy o świadczenie publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych, w tym o zapewnienie przyłączenia do publicznej sieci telekomunikacyjnej od zawarcia przez użytkownika końcowego umowy o świadczenie innych usług lub nabycia urządzenia u określonego dostawcy nie są zabronione przez dyrektywę ramową i dyrektywę o usłudze powszechnej.

Jednakże ETS wskazał, co do zgodności przepisów krajowych takich jak będące przedmiotem postępowania przed sądem krajowym z uregulowaniem w dziedzinie konsumentów a mianowicie z dyrektywą o nieuczciwych praktykach handlowych, należy interpretować w ten sposób, że stoi ona na przeszkodzie przepisom krajowym, które poza pewnymi wyjątkami i nie biorąc pod uwagę specyficznych okoliczności danego wypadku zakazują składania przez sprzedawcę jakichkolwiek ofert wiązanych konsumentowi.

UKE dodaje, że zważywszy na fakt, że sporna w postępowaniu przed NSA decyzja Prezesa UKE (nakazująca TP usunięcie stwierdzonych nieprawidłowości, polegających na uzależnianiu zawarcia umowy o świadczenie neostrady tp od świadczenia usługi telefonicznej) wydana została przed upływem terminu transpozycji dyrektywy o nieuczciwych praktykach handlowych to dyrektywa ta, zdaniem ETS, ma zastosowanie dopiero po dacie transpozycji, czyli po 12. grudnia 2007 roku.

Trybunał Sprawiedliwości pośrednio podzielił nasze zdanie. Wyrok wskazuje, że przymusowe wiązanie sprzedaży jednej usługi ze sprzedażą drugiej jest niezgodne z prawem. Natomiast oferowanie pakietu usług jest legalne, jeśli konsument wyraża na to zgodę - mówi Streżyńska.

Z kolei zdaniem TP, rozstrzygnięcie Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości nie przesądza w żaden sposób o zasadności którejkolwiek z kar nałożonych na TP przez UKE. Przepis, na podstawie którego Prezes UKE zobowiązał TP do rozdzielenia usług telefonicznych od neostrady tp, jest, jak argumentuje operator, niezgodny z prawem unijnym.

Europejski Trybunał Sprawiedliwości, odpowiadając na zapytanie NSA, zdaniem TP stwierdził jedynie, że do 12. grudnia 2007 roku polskie przepisy były zgodne z przepisami unijnymi i nie zabraniały polskiemu regulatorowi wydania decyzji nakazującej TP, aby nie uzależniała świadczenia usługi dostępu do Internetu (neostrady tp) od świadczenia usługi telefonicznej. Jednocześnie ETS wskazał, że 12. grudnia 2007 roku weszły w życie nowe przepisy (dyrektywa dotycząca nieuczciwych praktyk handlowych), w świetle których przepis wykorzystany przez Prezesa UKE do wydania decyzji nakazującej TP rozdzielenie usług, stał się niezgodny z prawem europejskim. Państwo członkowskie (Polska) mogło zatem zakazać uzależniania zawarcia umowy o świadczenie usług telekomunikacyjnych od zawarcia przez użytkownika końcowego innej umowy, ale tylko dnia do 12. grudnia 2007 roku. Po tej dacie taki zakaz stał się, zdaniem TP, niezgodny z prawem unijnym.

Wyrok ETS oznacza w praktyce, zdaniem TP, iż postępowanie przed NSA powinno zostać wznowione, a sprawa ostatecznie rozstrzygnięta, bo choć decyzja Prezesa UKE została wydana przed 12. grudnia 2007 roku, to decyzja ta wywiera skutki nieograniczone w czasie.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Parkiet, UKE, Telekomunikacja Polska, wł