Polski rynek rozwija się szybko, dojrzał do zaawansowanych technologii, uważa Ericsson, i potwierdza chęć podpisywania kolejnych kontraktów outsourcingowych w naszym kraju - pisze Puls Biznesu.
Ericsson dzieli działalność na trzy główne sektory — budowa sieci, zarządzanie sieciami telekomunikacyjnymi innych firm oraz multimedia. W Polsce największą część przychodów Ericsson ma z pierwszego segmentu. Dlatego też liczy, że dzięki budowaniu sieci telefonii trzeciej generacji przez polskich operatorów jego pozycja na polskim rynku się wzmocni. Na razie firma ma umowę na zarządzanie siecią Netii i Polkomtela, ale negocjuje już kolejne.
Na początku lat 90. nie byliśmy tak naprawdę obecni w Polsce. Większość rynku miały Lucent, Alcatel i Siemens, które spełniły warunki rządu i kupiły fabryki. My realizowaliśmy tylko kilka projektów. Tym razem nie zamierzamy przepuścić takiej szansy — twierdzi Karl-Henrik Sundström, wiceprezes Ericssona odpowiedzialny za finanse.
Jego zdaniem, najwięksi operatorzy w Polsce mogliby sporo zaoszczędzić dzięki tzw. sharenetworking, czyli wspólnym inwestycjom w infrastrukturę. Jednak tylko poza miastami, bo w miastach, oprócz zasięgu, liczy się też najwyższa jakość usług.
Źródło tekstu: Puls Biznesu
