DAJ CYNK

Elektrim w poważnych tarapatach

WitekT

Wydarzenia

Sąd w Londynie zdecydował w środę, że obligacje wyemitowane przez Elektrim są natychmiast wymagalne, ponieważ Elektrim czterokrotnie złamał warunki podpisanego w 2002 roku porozumienia restrukturyzacyjnego.

Sąd w Londynie zdecydował w środę, że obligacje wyemitowane przez Elektrim są natychmiast wymagalne, ponieważ Elektrim czterokrotnie złamał warunki podpisanego w 2002 roku porozumienia restrukturyzacyjnego.

Wyrok ten oznacza, że Elektrim ma obowiązek bezzwłocznie wykupić obligacje wraz z zaległymi odsetkami, które naliczane są od stycznia 2005 r. w wysokości 9% i są warte dziś ponad 470 mln euro.

Jeśli Elektrim nie dokona wykupu, obligatariusze deklarują dalsze dochodzenie swoich praw przed sądami polskimi przy użyciu wszelkich możliwych środków prawnych.

Rzeczniczka prasowa Elektrimu Ewa Bojar nie skomentowała środowego orzeczenia sądu. Wyjaśniła, że spółka wstrzyma się z komentarzami w tej sprawie do czasu zapoznania się z orzeczeniem i jego uzasadnieniem.

Analityk DI BRE Banku Michał Marczak powiedział PAP, że można się spodziewać, iż obligatariusze złożą wniosek do sądu o upadłość Elektrimu. Elektrim nie ma z czego spłacić obligacji. W tym celu musiałby sprzedać swoje udziały w Polskiej Telefonii Cyfrowej, a to jest raczej wątpliwe - powiedział Marczak.

Dodał, że obligatariusze nie zdecydują się na przejęcie udziałów w PTC, bowiem weszliby w konflikt z Vivendi, który uważa, iż udziały Elektrimu w operatorze są własnością Elektrimu Telekomunikacja - spółki której większość udziałów ma Vivendi.

Możliwa jest także sytuacja, że udziały PTC kupi Deutsche Telekom, który obecnie wraz z Elektrimem sprawuje kontrolę nad operatorem komórkowym. DT może zgłosić roszczenia i uruchomić procedurę zapisaną w umowie założycielskiej PTC, która mówi, że gdy jeden z założycieli jest postawiony w stan upadłości, to drugi ma prawo pierwokupów udziałów po określonej cenie - powiedział Marczak.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: PAP