DAJ CYNK

DT zapłaci nie mniej niż 600 mln euro za PTC

WitekT

Wydarzenia

Trybunał arbitrażowy w Wiedniu stwierdził, że Deutsche Telekom ma zapłacić Elektrimowi za udziały w PTC nie mniej niż wynosi ich bieżąca wartość księgowa. Elektrim szacuje wartość księgową tych udziałów na ponad 600 mln euro. Rozważa także wycofanie wniosku o upadłość.

Trybunał arbitrażowy w Wiedniu stwierdził, że Deutsche Telekom ma zapłacić Elektrimowi za udziały w PTC nie mniej niż wynosi ich bieżąca wartość księgowa. Elektrim szacuje wartość księgową tych udziałów na ponad 600 mln euro. Rozważa także wycofanie wniosku o upadłość.

DT nabędzie tytuł prawny do udziałów będących przedmiotem opcji kupna stanowiących własność Elektrim ze skutkiem na 15. lutego 2005 roku po zapłacie przez DT kwoty w gotówce nie niższej od bieżącej wartości księgowej udziałów będących przedmiotem opcji kupna, wynikającej z najnowszych sprawozdań finansowych PTC dostępnych w dniu wykonania płatności - napisano w orzeczeniu trybunału arbitrażowego.

DT ma także dostarczyć Elektrimowi nieodwołalne zobowiązanie do zapłaty kwoty wyrównania, która zostanie dokonana później, w stosunku do bieżącej wartości księgowej udziałów PTC, w ciągu 30 dni od orzeczenia sądu.

Elektrim szacuje wartość udziałów o których mowa na ponad 600 mln euro i ponieważ powinno to wystarczyć na pokrycie zobowiązań spółki wobec obligatariuszy, rozważa wycofanie złożonego w ubiegłym tygodniu wniosku o upadłość.

W lutym 2005 roku Deutsche Telekom poinformował o wykonaniu opcji kupna należących do Elektrimu udziałów w PTC, po tym jak Elektrim nie zdążył w wyznaczonym przez wiedeński sąd arbitrażowy terminie przejąć udziałów w PTC będących wówczas w posiadaniu Elektrimu Telekomunikacja, wspólnej spółki Elektrimu i francuskiego Vivendi. W czerwcu 2006 roku wiedeński sąd arbitrażowy uznał zaś, że Deutsche Telekom w sposób ważny wykonał wobec Elektrimu opcję kupna udziałów PTC. W efekcie wykonania opcji kupna Deutsche Telekom stał się posiadaczem 97% udziałów w PTC.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: PAP